Stylizacja włosów z BALMAIN Hair
Włosy z natury cienkie to nie lada wyzwanie w stylizacji. Ileż to razy modelowałam je przez kilkanaście minut wyciągając na szczotce do samego niemal sufitu, a po 2-3 godzinach i tak opadły. Lakier do włosów zużywałam z prędkością atomową, przetestowałam ich dużo za dużo, a te, które dawały radę zamieniały moje włosy w regularną „skorupkę”. Odpuściłam, pozwoliłam włosom robić to, co chcą a jedynym sprzymierzeńcem był dla mnie suchy szampon dodający włosom objętości. Chyba trochę przesadziłam, bo moja fryzjerka pewnego dnia stwierdziła, że mam przesuszone włosy. Jeśli znasz jakieś skuteczne patenty na zwiększenie objętości włosów i nie jest to „top secret”, to daj znać w komentarzu, a tymczasem… ja opowiem Ci o moich doświadczeniach z kosmetykami do stylizacji włosów marki, która przyprawia o mocniejsze bicie serca. Balmain
Hair
– brzmi luksusowo, czy tak jest?
Balmain

Balmain Hair, jako część marki modowej Balmain Paris, ma ponad 40-letnie doświadczenie w tworzeniu luksusowych produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów w poszanowaniu bogatego dziedzictwa Balmain. Proste, minimalistyczne opakowania wzbudzają moje zaufanie i jednoznacznie sugerują, że mam do czynienia z produktami luksusowymi. Podoba mi się ta prosta szata graficzna – biel w połączeniu z czernią moim zdaniem zawsze wygląda dobrze. Produkty nie należą do tanich, więc doceniam możliwość zakupu wersji travel i tym samym poznania kosmetyku przed zakupem wersji pełnowymiarowej.   

Balmain Hair

Zacznę od rodzaju produktu, którego nigdy wcześniej nie stosowałam – puder do stylizacji włosów. Śmiało mogę napisać, że to mój taki pierwszy raz. Fryzurę utrwalałam po prostu lakierem do włosów i zupełnie nie brałam pod uwagę innych sposobów. Muszę przyznać, że nie była to miłość od pierwszego użycia, ponieważ musiałam się najpierw mentalnie przestawić i nauczyć aplikacji tego produktu. Więcej wcale nie znaczy lepiej i wystarczy naprawdę odrobina aby unieść włosy u nasady i nadać im objętości.
Producent zaleca aplikację pudru palcami u nasady włosów lub po całej ich długości szczotką uprzednio pokrytą pudrem. Puder zaaplikowany u nasady natychmiast podnosi włosy ku górze, co więcej, jeśli po jakimś czasie włosy zaczynają przylegać do skóry głowy, wystarczy przeczesać je kilka razy palcami a fryzura ponownie nabiera objętości. Podoba mi się również jego lekkość – zaaplikowany w niewielkiej, ale wystarczającej do nadania kształtu włosom ilości, nie obciąża ich, nie jest wyczuwalny i widoczny na włosach.
Czy zrezygnowałam zupełnie z lakieru do włosów? Nie, ale śmiało mogę napisać, że wydajność pudru w stosunku do lakieru jest nieporównywalnie większa. Moje włosy są proste i cienkie, i jeśli nie użyję pudru do stylizacji, to lakieru zużywam zdecydowanie więcej. I choć nasze początki nie należały do najłatwiejszych, to finalnie okazało się, że dobrze nam ze sobą razem. To doskonały dowód na to, że nie warto skreślać kosmetyków po pierwszych nieudanych próbach.  
  
perfumy do włosów
Miłością od pierwszego użycia był za to produkt Silk Parfumperfumy do włosów. Perfumy z reguły jawią nam się jako kosmetyk, który ładnie pachnie – myślę, że w tym stwierdzeniu mogę zamknąć potoczną definicję perfum. Po co zatem tworzyć produkt, który może być zastąpiony każdym naszym flakonem perfum? No chyba, że jest w tym jakaś ukryta magia, niewidoczna w nazewnictwie. W przypadku tego kosmetyku Balmain magia jest! To kosmetyk, który nie tylko nadaje włosom pięknego zapachu, ale również pełni funkcje pielęgnacyjne. Dzięki zawartości olejku arganowego i protein jedwabiu nawilża przesuszone włosy nadając im jednocześnie przyjemnej w dotyku gładkości.
Uwielbiam ten zapach na swoich włosach! Wystarczy, że naniosę odrobinę na końcówki włosów i od razu mam lepszy humor! Atomizer ułatwia aplikację, ale ja wolę aplikować go dłońmi. Mgiełka uwalniająca się z atomizera jest bardzo lekka, dopiero w kontakcie ze skórą wyraźnie wyczuwalny jest olejek – aplikując dłońmi, mam większą kontrolę nad ilością produktu. Podobnie jak w przypadku pudru do włosów, na moich cienkich włosach mniej, znaczy lepiej. Podoba mi się w nim wszystko: zapach, działanie, opakowanie i ponownie bardzo duża wydajność. Jestem jego ogromną fanką od pierwszego użycia!
   
puder do włosów
Nigdy jednak nie byłam fanką soli morskiej w sprayu. Już kiedyś próbowałam tego typu kosmetyków i niestety na moich włosach efekt nie jest taki, jaki sobie wyobrażam. A może za dużo sobie wyobrażam…? W każdym razie, w katalogu Balmain Hair również znajduje się Texturizing Salt Spray – produkt, który z założenia nadaje włosom tekstury oraz objętości. Sprawia, że są również lekko pofalowane, a ja osobiście niezbyt dobrze czuję się w tego typu fryzurze. Użyłam tego produktu dosłownie kilka razy podczas tegorocznych nadmorskich wakacji więc trudno mi jednoznacznie polecić ten produkt lub nie. Nie używam tego typu produktów na co dzień, nie mam również porównania z tego typu produktami innych marek, zakładam jednak zadowolenie z niego wśród posiadaczek naturalnie pofalowanych włosów, ponieważ produkt ten z pewnością utrwali i doda lekkiej objętości naturalnym skrętom włosów.

Podsumowując, wszystkie trzy produkty spełniają swoje zadanie ale jak wynika z tekstu najczęściej i najchętniej sięgam po perfumy do włosów. W tym przypadku warto poczuć tę odrobinę luksusu na swoich włosach!

Znasz kosmetyki do włosów Balmain Hair? Co o nich sądzisz? 

Pozdrawiam,
Powrót na górę