Nowość! Płyny micelarne LIRENE
Baz płynu micelarnego na mojej półce to trochę jak bez … pasty do mycia zębów. Bywa czasem tak, że zamiast micela używam olejku do demakijażu, jednak to płyn micelarny jest dla mnie najczęściej pierwszym krokiem oczyszczania twarzy. To najczęściej polecany kosmetyk do demakijażu, w którym micele – mikroskopijne cząsteczki przyciągają zanieczyszczenia i pochłaniają nadmiar sebum. Preferuję dwuetapowe oczyszczanie skóry, zatem nie oczekuję od płynu micelarnego, że całkowicie i dogłębnie oczyści skórę, najbardziej zależy mi na tym aby skutecznie rozpuścił i pomógł usunąć makijaż, a kropkę nad „i” w kwestii oczyszczenia skóry stawiam w drugim etapie mycia twarzy produktem do tego celu kierowanym przy użyciu wody. Kiedy nie noszę w ciągu dnia makijażu, to płyn micelarny służy mi również do odświeżania skóry w ciągu dnia, a  racji tego, że posiadam cerę mieszaną częściej można spotkać u mnie produkty tego typu dla skóry mieszanej – latem nawet tłustej – niż suchej, takie, które oprócz oczyszczania, odświeżają skórę i pochłaniają nadmiar sebum.

Lirene

Często
sięgam po drogeryjne płyny micelarne, a tym razem mam przyjemność
poznać i podzielić się z Wami opinią na temat nowych płynów marki
Lirene. W moim posiadaniu są dwa: z minerałami Morza Martwego oraz duo płyn micelarny z olejkiem rycynowym. Obydwa kierowane właściwie dla każdego rodzaju cery, przy czym z minerałami przede wszystkim do mieszanej i tłustej, a duo do suchej. Jako posiadaczka cery mieszanej nie przechodzę obojętnie obok produktów oczyszczających łączących w sobie oczyszczanie z normalizacją wydzielania sebum. Zespół ekspertek Laboratorium Naukowego Lirene stworzy technologię Micel Pure&Mat z minerałami Morza Martwego, która oparta jest na synergii składników oczyszczających z normalizującymi, więc płyn micelarny z minerałami okazuje się być dla mnie świetnym rozwiązaniem. 
  
płyn micelarny
oczyszczanie twarzy

Jestem pozytywnie zaskoczona skutecznością tego płynu – właściwie to przez miesiąc codziennego stosowania nie wyciął mi żadnego numeru. Producent zaleca oczyszczanie nim skóry twarzy i okolic oczu i przyznaję, że bardzo dobrze radzi sobie z makijażem nie tylko twarzy ale również i oczu – nie podrażnia, nie uczula i nie szypie w oczy. Jak to zwykle bywa, nie radzi sobie już tak dobrze z wodoodporną maskarą, w tym celu lepiej zaopatrzyć się w produkt dwufazowy, ale mimo wszystko wystawiam mu wysoką ocenę. Pomimo, że producent określa formułę jako bezzapachową, to jednak wyczuwam w nim bardzo delikatne świeże morskie nuty a ten fakt również przemawia na nim, ponieważ po jego użyciu wyczuwam na skórze lekki powiew świeżości. Nie zauważyłam spektakularnego zmniejszenia widoczności porów, ale biorąc pod uwagę jego skuteczność, dużą pojemność, bo aż 400ml i taką samą wydajność, a przy tym łatwą dostępność i wreszcie cenę regularną na poziomie niespełna 19 zł, to uważam, że to bardzo dobry wybór. U mnie sprawdza się bardzo dobrze i nie wysusza skóry.

płyn dwufazowy
demakijaż

Duo płyn micelarny z olejkiem rycynowym z kolei kierowany do skóry suchej z pomocą technologii Micel Pure&Nutri łączy oczyszczanie z odżywieniem skóry. Co istotne, dzięki właśnie zawartości olejku rycynowego poprawia kondycję rzęs, więc producent daje wyraźnie do zrozumienia, że to produkt idealny do demakijażu oczu. Olejek rycynowy znany jest ze swoich właściwości wzmacniających, odżywiających i przyspieszających wzrost rzęs, dzięki czemu stają się mocne, silniejsze i piękniejsze. Dodatkowo formuła duo wzbogacona została o HydroComplex, który zapewnia efekt nawilżenia i ukojenia skóry, jednocześnie ograniczając utratę wody przez naskórek. 
Z racji dwufazowej formuły przed użyciem płynu należy energicznie wstrząsnąć butelką tak, aby warstwy połączyły się ze sobą tworząc jednolity płyn o wyraźnie żółtym zabarwieniu. Co ciekawe, fazy dość szybko wracają do swojego pierwotnego położenia: warstwa olejowa na górze. Pomimo, że płyn nie pozostawia tłustej powłoki to jednak z racji rodzaju cery korzystam z jego właściwości tylko w demakijażu oczu. Niejednokrotnie podkreślałam na blogu, że do demakijażu oczu najchętniej wybieram „dwufazy”, ale tylko te, które nie pozostawiają tłustej otoczki wokół oczu i obchodzą się przy tym z tą wrażliwą okolicą delikatnie i bez zbędnego pocierania. Z produktów tego typu, które poznałam, tylko nieliczne wyróżniają się nie pozostawianiem filmu na skórze, a duo Lirene również tego nie czyni. Owszem, czuję bardzo delikatny film, ale nie to nic tłustego, lepkiego i przeszkadzającego, a z demakijażem oczu radzi sobie dobrze. Z makijażem wodoodpornym również, ale wymaga to dwukrotnego przyłożenia nasączonego płynem płatka kosmetycznego do oka.      

pielęgnacja twarzy

Podobnie jak w przypadku poprzednika do dyspozycji dostajemy 400ml duo płynu (cena regularna poniżej 20zł), więc jego wydajność w przypadku demakijażu oczu jest ogromna. Przez miesiąc wykorzystałam go bardzo mało, szacuję, że ok. 1/8 a to niewiarygodnie dobry wynik!
Obydwa płyny sprawdzają się u mnie i nie wykluczam, że sięgnę po nie ponownie. Skuteczne, wydajne, łatwo dostępne i korzystne cenowo. Polecam!
Znasz? Jaki płyn micelarny aktualnie stosujesz?

Pozdrawiam, Aga 🙂
Powrót na górę