Nowe LOVE ♥ BIOLOVE | KONKURS!!!
Z nieukrywaną przyjemnością rozkoszuję się pielęgnacją ciała naturalnymi kosmetykami. Uwielbiam je za cudowne zapachy, składy przyjemne dla skóry i wymierne efekty jakie uzyskuję. Ciągle odkrywam nowe marki, nowe zapachy, nowe formuły i … nie ma co ukrywać – polskie naturalne kosmetyki mają się bardzo dobrze! Od kilku miesięcy – z małymi przerwami – ekscytujące doznania i uniesienia w harmonii z naturą dostarczają mi naturalne kosmetyki BIOLOVE. Jeśli miałaś/eś przyjemność zajrzenia do sieci sklepów Kontigo, to trudno było Ci przejść obojętnie obok tych kosmetyków, prawda? Ja też tak mam, ba, ja nawet wchodzę do Kontigo właściwie tylko po to aby wyjść z nowym zapachem Biolove. Bo kosmetyki Biolove to dla mnie – poza oczywiście za świetnym działaniem – cudowne, w pełni urzekające zapachy.  
krem do rąk

Niestety, kosmetyki te dostępne są tylko w Kontigo. Albo stety – w końcu każda drogeria/perfumeria posiada w swojej ofercie produkty na wyłączność. Biolove to produkty stworzone w 100% z naturalnych składników, to nawilżająca kąpiel i aromatyczne odprężenie, to perfekcyjne złuszczanie, głębokie nawilżenie, to pielęgnacja skóry wzbogacona o odżywcze oleje pochodzące z najdalszych zakątków świata i wreszcie uczta dla zmysłów i ciała. Jeśli mnie zapytasz, co polecam? to odpowiem, że wszystko – oczywiście pod warunkiem, że akceptujesz dany zapach. Poznałam właściwie już każdy rodzaj produktu poza świecami do masażu, ale ale – nadchodzi jesienna aura, więc z pewnością poznam i te cuda. Jeśli nie dane Ci było poznać kosmetyków Biolove, a masz na to ochotę, to zostań do końca wpisu, ponieważ mam dla jednego z moich Czytelników niespodziankę 🙂

peeling do rąk

Zanim jednak niespodzianka, to opowiem Ci o dwóch kosmetykach, od których wszystko się zaczęło. Tzn. wszystko zaczęło się od wejścia do Kontigo, ale jak tylko zobaczyłam drewnianą wystawę z kosmetykami Biolove od razu widziałam, że są naturalne, pięknie pachnące i powalą mnie na kolana. W tym konkretnym przypadku intuicja mnie nie myliła. Od razu chciałam wszystko, ale oprócz intuicji odezwał się we mnie też rozsądek, który nakazał wstrzemięźliwość. Wtedy wyszłam tylko z dwoma kosmetykami – właśnie tymi, o których zaraz Ci opowiem – ale oczywiście od tamtego czasu baaaardzo wiele się zmieniło i zapewne domyślasz się, że to był tylko początek… A bohaterami dzisiejszego wpisu są peeling i krem do rąk z serii malinowej.

pielęgnacja dłoni

Peeling do rąk to produkt, bez którego nie wyobrażam sobie już pielęgnacji tej strefy. Z moich doświadczeń wynika, że żaden krem nie odżywi i nie zregeneruje skóry dłoni podatnej na zewnętrzne czynniki jeśli uprzednio nie złuszczymy martwego naskórka. Peeling Biolove złuszcza martwy naskórek zapewniając dodatkowo miękką i gładką skórę. Masa peelingowa to prosta formuła, w której cukier zatopiony został w maśle shea, oleju kokosowym, migdałowym i oleju z nasion róży rdzawej. Naturalna witamina E i związki zapachowe wieńczą dzieło.
Masa peelingowa w opakowaniu jest zbita i nie doświadczysz w niej płynnych olejów. Dopiero z chwilą wydobycia jej z opakowania, pod wpływem pocierania dłońmi zamienia się w olejową powłokę z mocno wyraźnymi kryształkami cukru, które doskonale peelingują skórę. Najlepsze efekty uzyskuję aplikując peeling na suche dłonie, a po masażu nim spłukuję je tylko wodą. Na dłoniach pozostaje wówczas bardzo lekki i niewidoczny film, ale to co zaskakujące skóra dłoni w ogóle się nie lepi, jest wręcz matowa, niebywale gładka i miękka.
Peeling jest bardzo wydajny, w opakowaniu znajdziesz 100 ml a kosztuje około 12-15 zł.
     
Biolove

Wieczorny peeling uzupełniam kremem do rąk, który również jest świetny. Pozostawia powłokę, więc u mnie wpisuje się w wieczorną pielęgnację, sprawia, że po przebudzeniu dłonie są odżywione i zregenerowane. Wysoko w składzie naturalne emolienty dbają o to aby skórę nie tylko nawilżyć ale również natłuścić, dzięki czemu zapobiegają wyparowywaniu wody z naskórka. Szkoda, że zapach malinowy trochę zeszedł na dalszy plan, jest wyczuwalny bardzo delikatnie i gdzieś w oddali (podobnie jak w przypadku peelingu), ale działanie tego kremu w 100% to rekompensuje. 75 ml kremu kosztuje ok. 10 zł.
Zastanawia mnie również nazewnictwo Raspberry – no bo malin pod żadną postacią ja nie zauważyłam w składzie. Szczegół, prawda? Może w związkach zapachowych, ale wyczuwalnie zapach malin jest bardzo ulotny.

Skład peelingu (INCI): Sucrose, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Seed Oil, Pyrus Amygdalus Dulcis Oil, Rosa Moschata Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Carmine, Benzyl Salicylate, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool.

Skład kremu (INCI): Aqua, Caprylic / Capric Triglyceride, Glycine Soja Oil, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Sodium Lauroyl Glutamate, Panthenol, Cetyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Banzyl Salicylate, Limonene, Linalool, Citronellol, Citral, Geraniol.

Mimo wszystko, przygodę z kosmetykami Biolove uważam za bardzo udaną i z pewnością będę ją kontynuowała. Ten duet w działaniu jest bardzo dobry i to jest dla mnie najważniejsze. Poza nimi bardzo lubię sole, kule i żele do kąpieli oraz musy do ciała, które gdyby było to możliwe, jadłabym łyżkami. Jeśli zatem też masz ochotę na pachnącą pielęgnację z Biolove to zapraszam Cię do konkursu, w którym do wygrania jest zestaw kosmetyków Biolove, w skład którego wchodzą:
  • Peeling do ciała kokosowy
  • Żel pod prysznic mleko i miód
  • Mus do ciała borówka
  • Krem do rąk malinowy
  • Półkule do kąpieli pomarańcza z wanilią
Zasady są bardzo proste. Obserwujesz mojego bloga poprzez gadżet Obserwatorzy, odpowiadasz na pytanie otwarte: Za co lubisz produkty naturalne? i pozostawiasz namiar na siebie, adres e-mail poprzez który poinformuję Cię o wygranej. Proste, prawda? Będzie mi miło jeśli udostępnisz informację o konkursie w dowolnej formie, nie jest to jednak warunek konieczny.
Konkurs trwa od dzisiaj 30 sierpnia 2016r. do 12 września 2016r. Tym razem „trzynastka” okaże się szczęśliwa, ponieważ 13 września 2016r. ogłoszę wyniki konkursu pod TYM wpisem. Zestaw kosmetyków wysyłam ja, tylko na terenie Polski. Powodzenia!

Znacie kosmetyki Biolove?

EDIT: WYNIKI KONKURSU z BIOLOVE

Konkurs wygrywa AGNES

„Lubię kosmetyki naturalne, bo z natury dają nam to co najlepsze. Mogą
się nie sprawdzać, ale poważnie nie szkodzą. A moja skóra bardzo się z
nimi lubi. Poza tym naturalne dodatki, barwniki i aromaty, lepiej
oddziałują na nasze zmysły uprzyjemniając ich używanie.”

Gratuluję 🙂

Powrót na górę