Nawilżająca pianka do mycia twarzy | ECOLAB

Nawilżająca pianka do mycia twarzy | ECOLAB
Właściwe oczyszczanie twarzy to podstawa pielęgnacji i niezbędny element pozwalający działać składnikom aktywnym ukierunkowanym na poszczególne problemy skórne zawartym w kosmetykach pielęgnacyjnych, które stosujemy na co dzień. Oczyszczanie preparatem odpowiednio dobranym do potrzeb skóry, wzmacnia jej barierę ochronną a w perspektywie czasu skóra wygląda na zdrową i promienną. Na rynku występuje wiele rodzai preparatów do oczyszczania twarzy a dobór właściwego dla swojej skóry wcale nie jest taki łatwy. Niezależnie od tego czy będzie to płyn, żel, mleczko, emulsja czy pianka powinny być dostosowane do naturalnego rytmu skóry z uwzględnieniem zmian potrzeb skóry zachodzących w ciągu 24-godzinnego cyklu. Jako posiadaczka skóry mieszanej „na swojej półce” w ramach oczyszczania twarzy mam z reguły dwa różne od siebie produkty służące do oczyszczania skóry: wieczorem właściwy dla skóry mieszanej, rano nawilżający. Produkt, który stosuję w porannej pielęgnacji twarzy powinien pobudzić skórę, ale jej nie wysuszyć – Nawilżająca pianka do mycia twarzy ECOLAB wpisuje się w potrzeby mojej skóry doskonale! Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, że pianka jest produktem, którego składniki są pochodzenia naturalnego w aż 99,5% i są one dobrane tak, aby nie wysuszać skóry a dodatkowo dostarczyć jej składników pielęgnacyjnych już w chwili oczyszczania skóry – według mnie każdy rodzaj skóry zaakceptuje jej działanie. Zapewnienia Producenta: 

Wchodzące w skład pianki składniki  – morska woda, ekstrakt aloesu, organiczny olej ze słodkich migdałów, prowitamina B5, kwas hialuronowy, proteiny pszenicy – chronią skórę przed utratą wilgoci, łagodzą podrażnienia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry, działają kojąco i przeciwzapalnie, spłycają zmarszczki, tonizują skórę, aktywizują procesy regeneracji. 
Składniki (INCI): Aqua, Sea Water, Organic Aloe Barbadensis Extract, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Lauryl sarcosinate, Maltooligosyl Glucoside / Hydrogenated Starch Hydrolysate, Panthenol, Organic Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Wheat Protein, Parfume, Benzoic Acid, Scorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.

Pojemność 150ml / Cena 20-22zł
    

Składniki aktywne pianki:

  • woda morska – zapobiega utracie wilgotności oraz działa na skórę przeciwzapalnie,
  • ekstrakt z aloesu – nawilża i regeneruje skórę,
  • organiczny olej ze słodkich migdałów – nawilża, tonizuje, zmiękcza i uelastycznia skórę,
  • kwas hialuronowy – tworzy na powierzchni skóry film, który wiąże wodę zapobiegając jej utracie ze skóry, w efekcie zapewnia odpowiednie nawilżenie,
  • proteiny pszenicy – nawilża, zmiękcza, wygładza skórę, utrzymuje wodę w naskórku
  • panthenol / prowitamina B5 – substancja nawilżająca o działaniu przeciwzapalanym przyspieszająca procesy regeneracji naskórka.

Wszystkie powyższe składniki nawilżają skórę nie tylko w teorii ale również w praktyce i faktycznie to nawilżenie jest wyczuwalne na skórze. W towarzystwie łagodnych dla skóry substancji myjących pianka nie podrażnia a stosowana w dłuższej perspektywie nie prowadzi do przesuszenia skóry.

Pianka zamknięta jest w plastikowej butelce wyposażonej w pompkę, która dozuje produkt. Ilość pianki licząca jedno naciśnięcie pompki wystarcza na pokrycie i umycie całej twarzy. Pianka jest lekka niczym piórko i ma delikatny przyjemny kwiatowy zapach. Nie pozostawia po zmyciu wyczuwalnej warstwy na skórze, nie obciąża i nie przyczynia się do komedogenności, nie zapycha, nie powoduje wysypu niedoskonałości w postaci zaskórników czy trądziku. Zgodzę się z Producentem, że chroni skórę przed utratą wilgoci, utrzymuje optymalny poziom jej nawilżenia i działa kojąco i łagodząco, byłabym jednak ostrożna w odniesieniu co do zapewnień spłycenia zmarszczek, ponieważ nie takie moim zdaniem jej jest podstawowe działanie. To pianka łącząca działanie oczyszczające z jednoczesnym nawilżeniem skóry, a jeśli skóra jest odpowiednio nawilżona z pomocą kosmetyków pielęgnacyjnych to i zmarszczki są na niej mniej widoczne, ale jeśli już się pojawiły, to moim zdaniem proces ich spłycenia jest o wiele bardziej złożony. Poza tym produkt występuje na skórze tak krótko, że chyba nie ma szans przedostania się w głębokie warstwy skóry i „wypełnić” ubytki w postaci zmarszczek.  
Piankę stosuję najczęściej w porannej pielęgnacji twarzy, z moich doświadczeń wynika, że nie poradzi sobie z rozpuszczeniem i usunięciem całkowicie makijażu. Jeśli jednak preferujecie tak jak ja etapowy model oczyszczania skóry, gdzie w pierwszym etapie rozpuszczam i usuwam za pomocą np. płynu micelarnego, mleczka lub olejku pierwszą warstwę makijażu a następnie przechodzę do właściwego mycia twarzy żelem lub pianką, to jest to produkt, który sprawdzi się w takim modelu. Bardzo dobrze radzi sobie z usunięciem pozostałości po makijażu, po jego użyciu i przetarciu twarzy płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem lub tonikiem, pozostaje czysty – to niewątpliwie gwarancja skuteczności pianki.  

Podsumowując, nawilżająca pianka do mycia twarzy ECOLAB bardzo miło, a przede wszystkim pozytywnie mnie zaskoczyła. W dobie, kiedy często zastanawiamy się jaki kolejny kosmetyk do mycia twarzy kupić w drogerii, warto przemyśleć zakup przyjemnego w stosowaniu produktu – w tym przypadku pianka – opartego na składnikach naturalnych, które również są skuteczne, czego dowodem jest moja dzisiejsza bohaterka 🙂

Pianka pochodzi z internetowego sklepu z produktami naturalnymi kalina-sklep.pl/ . Polecam! Znacie kosmetyki ECOLAB? To moja pierwsza przygoda z nimi i chętnie poznam faworytów 🙂

Pozdrawiam serdecznie, Aga 🙂

https://www.facebook.com/kosmetykizmojejpolkihttps://plus.google.com/u/0/109961416078189807184/postshttps://instagram.com/agnieszka_kzmp/https://twitter.com/Agnieszka_KzMPhttps://pl.pinterest.com/kosmetykizmojej/
Powrót na górę