Manicure hybrydowy Neo Nail Professional – pierwsze wrażenie

Manicure hybrydowy Neo Nail Professional – pierwsze wrażenie
Śledząc mój profil na Instagramie – do czego oczywiście zachęcam – łatwo było zauważyć, że w ubiegłym miesiącu byłam na Meet Beauty Conference, największej w Polsce konferencji dla blogerów i vlogerów urodowych. Wspaniała przygoda w iście kosmetycznej krainie połączona z atrakcjami towarzyskimi, gdzie można było spotkać i porozmawiać z wieloma uśmiechniętymi duszyczkami, które na co dzień spotykamy wirtualnie 🙂 Mam nadzieję, że będą kolejne edycje a ja będę miała przyjemność w nich uczestniczyć 🙂
Z konferencji wyniosłam wiele cennych nie tylko informacji ale i inspiracji, jednak największą wiedzę teoretyczną i w pewnym sensie praktyczną wyniosłam z warsztatów paznokciowych, na których w przemiłej atmosferze przedstawicieli marki Neo Nail Professional miałam ogromną przyjemność poznać tajniki manicure hybrydowego. Każdy z uczestników warsztatów otrzymał ogromną wiedzę na temat tego pożądanego przez wiele kobiet manicure, oprócz wiedzy teoretycznej mieliśmy przyjemność zaobserwować „na żywo” w jaki sposób i krok po kroku taki manicure wykonać, a ostatecznie każdy z uczestników otrzymał zestaw startowy do wykonania manicure hybrydowego samodzielnie w domowym zaciszu. Przez ponad dwa tygodnie kierowałam swój wzrok na zestaw, oglądałam, przeglądałam, aż w końcu przyszedł moment, że musiałam spróbować. A jak to moje „spróbowanie” wyszło? Zachęcam do dalszej części prezentacji i opisu 🙂

Manicure hybrydowy to dla kobiety luksus cieszenia się idealnym wyglądem pomalowanych paznokci i zdumiewającą trwałością lakieru. Coraz więcej firm na rynku posiadającej w swojej ofercie asortyment do pielęgnacji i stylizacji paznokci wychodzi z inicjatywą wobec klientów oferując lakiery hybrydowe. NeoNail to jedna z wiodących międzynarodowych firm w kategorii stylizacji i pielęgnacji paznokci, która powstała z myślą o klientach, dla których pięknie wyglądające dłonie, a w szczególności paznokcie mają ogromne znaczenie. Dzięki profesjonalnemu asortymentowi firma dociera do szerokiego grona odbiorców, które stanowią właściciele oraz pracownicy salonów kosmetycznych, salony manicure i pedicure, ośrodki SPA i Wellness oraz osoby prywatne.  
Ileż to razy obserwując piękne paznokcie u kobiet wykonane metodą hybrydową wzdychałam: „chciałabym, ale się boję…” zastanawiając się jednocześnie: „czy to aby na pewno nie szkodzi płytce paznokciowej…?” Ba, ja nawet takie komentarze czytam pod zdjęciami w Internecie obrazującymi piękne dłonie ubrane w manicure hybrydowy, więc zapewne niejedna z Was też się hybrydy obawia. A jest czego? Na warsztatach z NeoNail przekaz stał się dla mnie jasny: Jeśli manicure hybrydowy jest wykonany i usunięty poprawnie, to nie szkodzi paznokciom, a motto, które szczególnie zapadło mi w pamięci brzmi:
LIFE IS TOO SHORT FOR BAD MANICURE

Mamy dwie drogi aby wykonać manicure hybrydowy. Pierwsza to wizyta u profesjonalisty w salonie kosmetycznym specjalizującym się w tym zakresie, druga to próba wykonania hybrydy samodzielnie w zaciszu domowym. I o ile wykonując manicure w salonie kosmetycznym musimy dysponować chęcią wykonania hybrydy i zawartością portfela, o tyle decydując się na wykonanie w domu musimy dysponować odpowiednim sprzętem i właściwymi do wykonania hybrydy produktami kosmetycznymi. 
Niezbędniki to: lampa UV lub LED, polerka do paznokci o odpowiedniej gradacji, cleaner do przemycia i odtłuszczenia płytki paznokciowej, bazowy lakier hybrydowy, kolorowy lakier hybrydowy, odpowiedni top coat, oliwka do skórek oraz akcesoria do manicure, takie, którymi dysponujemy w codziennym rytuale dbania o własne paznokcie. Oprócz wymienionych możemy dysponować jeszcze primerem, ale z informacji uzyskanych na warsztatach okazuje się, że bez jego użycia również wykonamy poprawnie hybrydę.
   

Zanim przejdę do prezentacji i własnych przemyśleń na temat manicure hybrydowego, zaprezentuję w kilku krokach opierając się na informacjach jakie zdobyłam na warsztatach, jak taki manicure wykonać:
KROK 1. Przygotowujemy paznokcie do nałożenia manicure, czyli wykonujemy klasyczny manicure na sucho. UWAGA! bez moczenia paznokci, które pod wpływem wody i ciepła stają się miękkie i podatne na uszkodzenia. Za pomocą drewnianego patyczka odsuwamy skórki i nadajemy ostateczny kształt paznokciom przy użyciu pilnika. Skórki można wycinać, jeśli ktoś praktykuje takie metody, ale należy przy tym uważać, ponieważ każde nacięcie może skutkować efektem ich zalania. Z doświadczenia z moimi paznokciami wiem, że jeśli skórki wycinam, to odrastają ze zdwojoną siłą. 
KROK 2. Matowimy płytkę paznokciową przy użyciu polerki o gradacji poniżej 180 a powstały pył usuwamy szczoteczką. Matowiąc paznokcie musimy czynić to bardzo delikatnie i z wyczuciem, tak aby nie doprowadzić do nadmiernego wypolerowania paznokci – muszą być tylko zmatowione. 
KROK 3. Tak przygotowane paznokcie przemywamy wacikiem nasączonym Cleaner’em lub otłuszczamy odpowiednim preparatem przystosowanym do tego rodzaju czynności. Czekamy chwilę, aż Cleaner odparuje. W tym momencie jeśli mamy problematyczną płytkę paznokciową możemy użyć primera, który zwiększy przyczepność lakieru. Dostępne na rynku mamy primery kwasowe i bezkwasowe, zaleca się stosowanie ich na zniszczone paznokcie, najczęściej pod akryl i żel, primer bezkwasowy jest delikatniejszy.
KROK 4. Po odparowaniu nakładamy cienką warstwę lakieru hybrydowego HARD BASE i utwardzamy w lampie. W zależności od rodzaju lampy UV – 2 minuty, LED 40 sekund do 1 minuty. Jeśli po nałożeniu każdej z kolejnych warstw lakieru czujemy „pieczenie” i „ból” paznokci pod wpływem działania lampy, to znaczy, że zostały za mocno spolerowane, matowimy delikatnie – patrz krok 2.
KROK 5. Następnie nakładamy warstwę lakieru hybrydowego COLOR i ponownie utwardzamy w lampie przez taką samą ilość czasu. Dla uzyskania głębi koloru aplikację lakieru hybrydowego COLOR ponawiamy i ponownie utwardzamy w lampie.
KROK 6. Dla nadania połysku aplikujemy HARD TOP, top coat, który również wymaga utwardzenia w lampie. Na tym etapie możemy spotkać się z efektem klejących się paznokci, jest to normalne i nie wynika z faktu, że lakier nie został odpowiednio utwardzony. Tak powstałą warstwę dyspersyjną przemywamy Cleaner’em i właściwie gotowe!
KROK 7. Wokół paznokci stosujemy oliwkę, która natłuści i odżywi skórki.
   

Manicure hybrydowy możemy zdobić na wiele możliwych i zdających się nie mieć końca sposobów. Zestaw, który otrzymałam również był wyposażony w zdobienia, m.in. efekt „syrenki”, czyli brokatu połyskującego i mieniącego się na różne kolory – zarówno w pędzelku, jak i sypki. Możliwe jest również zdobienie naklejką, które również posiadam. Nie mniej jednak przy pierwszej aplikacji hybrydy postanowiłam na niczym nie zmącony kolor i bez żadnych zdobień. Uczestnicy warsztatów uzyskali informację, że ulubionym kolorem klientów NeoNail jest „Bora Bora” i „My Lolita” – wyobraźcie sobie mój szeroki uśmiech kiedy zobaczyłam kolor „My Lolita” w moim zestawie 🙂
Lakiery hybrydowe NeoNail występują w dwóch pojemnościach 6ml i 15ml, ja dysponuję małymi lakierami 6ml, które są malutkie i mieszczą się wszystkie trzy na jednej dłoni, co zresztą obrazuję na zdjęciach. Lampa LED 9W, nazywana „słuchawką” również jest malutka, możemy ją objąć i uchwycić jedną dłonią, jest bardzo lekka i zajmuje bardzo mało miejsca. Mając dostępną z poprzednich doświadczeń lampę UV, nawet nie chciało mi się jej odkurzać – kilka ładnych lat nie używana już stoi i nie zanosi się na to, że dysponując „słuchawką” zacznę z niej korzystać.

Na swojej długoletniej przygodzie kosmetycznej doświadczyłam już zarówno
tipsów, paznokci akrylowych, jak i żelowych. I myślę, że nie będę
odosobniona w stwierdzeniu, że wszystkie wymienione nie wpływały
korzystnie na stan i wygląd paznokci tuż po ich usunięciu. Kolosalna
różnica między paznokciami akrylowymi/żelowymi a hybrydowymi jest wizualna, manicure hybrydowy – pomimo czterech
warstw – wygląda jak „zwykły” lakier na paznokciach, ale efekt jest
„niezwykły”. Ja tego lakieru na swoich paznokciach w ogóle nie czuję,
czego nie można powiedzieć o paznokciach akrylowych i żelowych – tam
ciężar jest zdecydowanie wyczuwalny. 
Jesienna aura jaką aktualnie mamy za oknem nie sprzyja dobrze do prezentacji lakieru w odpowiednim świetle, ale bardzo zależało mi na tym, aby pokazać efekt w świetle dziennym. Ten kolor jest cudowny!!!
 

Bardzo ważnym elementem wykonania manicure hybrydowego jest precyzja, której mi trochę zabrakło, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano, wierzę, że z każdym kolejnym doświadczeniem będzie mi jej przybywało. Czym byłaby recenzja obrazująca pierwsze wrażenie, jeśli pokazałbym idealnie wykonany manicure – choć zapewne możliwe jest jego wykonanie 🙂 Uważam, że można wykonać hybrydę w domu dysponując odpowiednim sprzętem i lakierami, nie jest to trudne, ale wymaga skupienia i precyzji. Nie możemy sobie pozwolić na wypłynięcie lakieru poza płytkę paznokciową, ponieważ jeśli utwardzimy go w lampie to już tam pozostanie – nie usuniemy go jak klasycznego lakieru pocierając „niewygodne” miejsca płatkiem kosmetycznym lub patyczkiem nasączonym zmywaczem do paznokci. Istotnym elementem jest również ilość nakładanych lakierów poszczególnych warstw, które powinny być jak najcieńsze. Nie wpływa to na stopień krycia, ponieważ lakier COLOUR jest bardzo mocno napigmentowany, druga warstwa jest w zasadzie tylko pogłębieniem koloru, więc powinnyśmy nakładać je bardzo cienko, a wtedy efekt jest bardzo naturalny – udało mi się go uzyskać ale nie na wszystkich paznokciach. To samo tyczy się lakieru bazowego i wykończeniowego. Właściwie to jednym pędzelkiem umiarkowanie pokrytym lakierem możemy nałożyć bazę na paznokcie u jednej ręki.
Mimo niedociągnięć uważam swoją przygodę za udaną a pierwsze wrażenie z manicure hybrydowym jest dla mnie ogromnie pozytywne. Pisząc tą recenzję mam już lakier hybrydowy na paznokciach przez cały tydzień i oprócz małego odrostu nie wiedzę żadnego uszczerbku na nich. Paznokcie pokryte są niczym nie zmąconym blaskiem jak chwilę po nałożeniu hybrydy, nie są matowe, nie są porysowane, nie łamią się, nie kruszą, rozwarstwienia nie widzę, nie odchodzą ani przy skórkach, ani na końcach paznokci. Jestem przekonana, że to dopiero początek mojej przygody, którą chcę kontynuować. Spoglądając na paletę dostępnych kolorów NeoNail można dostać oczopląsu, każdy znajdzie odpowiedni dla siebie – widzę tutaj swoich faworytów, które jako pierwsze zagoszczą w moim zbiorze. 

      
 źródło: materiały reklamowe NeoNail 
Czujecie się skuszone na manicure hybrydowy? A może macie już większe doświadczenie od mojego? Zdradźcie pierwsze wrażenia, które towarzyszyły Wam tuż po poznaniu hybrydy na własnych paznokciach 🙂
Przede mną jeszcze usunięcie lakieru hybrydowego i nałożenie na nowo. Usunięcie lakieru hybrydowego to również pewien proces, który mam nadzieję nie okaże się skomplikowany w praktyce – o doświadczeniach z tym związanych napiszę w odrębnym wpisie.

Pozdrawiam serdecznie , Aga 🙂

Jeśli spodobało Ci się to co piszę, Zaobserwuj mnie, Bądź na bieżąco  🙂
https://www.facebook.com/kosmetykizmojejpolkihttps://plus.google.com/u/0/109961416078189807184/postshttps://instagram.com/agnieszka_kzmp/https://twitter.com/Agnieszka_KzMPhttps://pl.pinterest.com/kosmetykizmojej/
Powrót na górę