3 x TAK !!! dla REGENERUM
Aby tradycji na moim blogu stała się zadość, to po 3 x NIE!!! przyszedł również moment na 3 x TAK!!! A żeby było ciekawiej, to dla jednej marki REGENERUM, tej samej, o której pisałam w poprzednim wpisie przy okazji Regeneracyjnego serum do rzęs, które niestety nie znalazło mojej aprobaty. Jak widać ani „jeden skowronek wiosny nie czyni”, ani jeden produkt nie zamyka drzwi do poznania innych produktów tej samej marki, a i przyjemność z tego poznawania wyszła, ponieważ dzisiejsze trzy produkty, o których opowiadam w dalszej części wpisu spełniają swoje zadania tak jak obiecuje Producent, tym samym miło mi, że mogę Wam przedstawić swoje spostrzeżenia w pozytywnym świetle.  

Producentem kosmetyków Regenerum jest Aflofarm Fabryka Leków, która oprócz gamy Regenerum posiada w swojej ofercie m.in. DX2, Medispirant czy RedBlocker.  Fundamentem Regenerum jest pełna regeneracja. Każdy z produktów charakteryzuje się składem odpowiednio dobranym do potrzeb określonego obszaru ciała. Określenie serum – nie bez kozery chyba – dotychczas kojarzyło mi się w pierwszym momencie jako kosmetyk do pielęgnacji twarzy. Okazuje się jednak, że jest wiele tego rodzajów kosmetyków z przeznaczeniem do pielęgnacji włosów, rąk czy stóp. Każdy z trzech kosmetyków, które w tym wpisie prezentuję, to regeneracyjne serum, czyli kosmetyk, którego formuła jest mocno skoncentrowana i ukierunkowana na poszczególne obszary pielęgnacyjne.

Regeneracyjne serum do włosów Regenerum to preparat, który wzmacnia i regeneruje włosy zniszczone nie tylko po zabiegach chemicznych takich jak koloryzacja, ale również na skutek działania czynników zewnętrznych oraz zabiegów termicznych takich jak suszenie czy prostowanie włosów. 
Obecny w składzie wielofunkcyjny składnik roślinny otrzymywany w drodze selektywnej hydrolizy protein pozyskiwanych z nasion drzewa karob zmniejsza łamliwość włosów, a także popra­wia ich spój­ność, ela­stycz­ność i odpor­ność na szko­dliwe czyn­niki zewnętrzne.
Serum zostało wzbogacone również o ekstrakt z kiełków soi i pszenicy, który działa odżyw­czo na włosy, pobu­dza­jąc aktyw­ność komó­rek
wystę­pu­ją­cych w skó­rze, co wpływa na wydłu­że­nie fazy wzro­stu
wło­sów i przy­czy­nia się do ogra­ni­cze­nia ich wypadania.
Pantenol i olej rycynowy dogłęb­nie odży­wiają i wzmac­niają włókna wło­sowe oraz zmniej­szają ich skłon­ność do rozdwajania.
Dodat­kowo serum neu­tra­li­zuje ładu­nek elek­tro­sta­tyczny włosa,
dzięki czemu niwe­luje efekt „pusze­nia”, uła­twia­jąc pie­lę­gna­cję i
ukła­da­nie, a dzięki sys­te­mowi stop­nio­wego uwal­nia­nia
sub­stan­cji aktyw­nej, pre­pa­rat zapew­nia dłu­go­trwałą pie­lę­gna­cję włó­kien kera­ty­no­wych wło­sów od korze­nia po samą końcówkę.
Nie bez przyczyny przytoczyłam wszystkie te informacje widniejące na opakowaniu produktu, ponieważ wszystkie wymienione wyżej właściwości poszczególnych składników zawartych w serum dają pożądane efekty.
Bywają czasem takie zwariowane dni, że ja zwyczajnie nie mam czasu na nałożenie maski na włosy, nie mam czasu na półgodzinny seans w turbanie, bo… jest wiele przyczyn, ale chyba najważniejsza to taka, że się spieszę. W porannej pielęgnacji każda minuta na wagę złota 🙂 Wtedy z pomocą przychodzą tzw. ekspresowe odżywki/maseczki/serum – różnie nazywane – których działanie jest szybkie i skuteczne. Takim właśnie produktem do pielęgnacji włosów jest serum Regenerum. Serum można stosować w zależności od potrzeb, nie występuje ograniczenie ilości zastosowań w przeciągu tygodnia czy miesiąca, może być stosowane jako okresowa kuracja lub cyklicznie przez cały rok. Nakładamy go na świeżo umyte, wilgotne jeszcze włosy, Producent zaleca aplikację na 5-10 minut, przy czym z mojego punktu widzenia 5 minut też wystarcza, aby włosy były zdyscyplinowane, gładkie i ujarzmione. Serum pomaga w rozczesaniu włosów i ich dalszej stylizacji, nie obciąża ich, po jego zastosowaniu włosy są błyszczące, miękkie i bardzo delikatne w dotyku. Serum nie powoduje puszenia się włosów a po zdjęciu nakrycia z głowy nie występuje efekt elektryzowania się włosów.
Serum zapakowane jest w klasyczną tubę, to produkt kremowy o białym zabarwieniu i przyjemnym zapachu, który przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Świetny kosmetyk, moje włosy bardzo go polubiły, myślę, że będziemy się spotykać częściej.
Pojemność 125ml / Cena ok. 15-20zł
Regeneracyjne serum do rąk Regenerum to produkt stworzony na obecną porę roku dla suchych i spierzchniętych dłoni. Skóra dłoni najbardziej jest narażona na zniszczenia, ponieważ dłońmi wykonujemy wiele czynności, dzięki czemu skóra tej partii ciała napotyka detergenty, suche powietrze, wiatr czy mróz, a każdy z tych kontaktów prowadzi do uszkodzeń. To produkt, który odżywia i pielęgnuje właśnie suchą i spierzchniętą skórę dłoni. 
Obecny w składzie olej z róży cechuje się wysoką zawar­to­ścią wie­lo­nie­na­sy­co­nych kwa­sów tłuszczo­wych, które zapew­niają odbu­dowę war­stwy lipi­do­wej naskórka, inten­syw­nie rege­ne­ru­jąc prze­su­szoną i podraż­nioną skórę rąk.
Formuła serum została wzbogacona również o kompleks zawierający wyciąg z lilii wodnej i lipoaminokwas, który przy­wraca hydro­li­pi­dową barierę ochronną i wpływa kojąco na skórę,
redukując uczu­cie dys­kom­fortu spo­wo­do­wa­nego czyn­ni­kami
zewnętrz­nymi takimi jak mróz, promieniowanie UV czy detergenty.
Witaminy A i E oraz D-panthenol dzia­łają łago­dząco, a także sku­tecz­nie nawil­żają i odży­wiają skórę, przy­wra­ca­jąc jej gład­kość i elastyczność.
Dodat­kowo serum korzyst­nie wpływa na utrzy­ma­nie jędr­no­ści skóry
dłoni, pomaga chro­nić ją przed foto­sta­rze­niem oraz redu­kuje drobne
przebarwienia.
Produkt może być stosowany tak często, jak tego wymaga nasza skóra. Pierwszy raz sięgnęłam po niego, kiedy na zewnątrz powiało zdecydowanym zimnym powietrzem, takim, przy którym należałoby włożyć rękawiczki – ja oczywiście ich nie miałam 🙂 a po powrocie do domu natychmiast zaczęłam przeszukiwać swoje „zbiory” kosmetyczne pod kątem oczywiście dogłębnej pielęgnacji skóry dłoni. Już pierwsze użycie tego kremu dało niesamowicie pozytywne dla mnie rezultaty.
Formuła serum jest mocno skoncentrowana, konsystencja bardzo treściwa, a sam produkt łatwo się aplikuje. Uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia skóry mija już chwilę po aplikacji serum. Nie jest to produkt, który natychmiast wnika w skórę, tworzy na niej film, ale niesamowite jest to, że się nie klei i nie lepi, możemy spokojnie przejść do wykonywania obowiązków domowych. Serum stosowane kilka razy dziennie utrzymuje dłonie w nienagannym stanie, są wyraźnie odżywione i zregenerowane, a co za tym idzie gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku. Moim zdaniem produkt ten ma szansę stać się niezbędnikiem wielu damskich torebek 🙂
Pojemność 50ml / Cena ok. 15zł    
Regeneracyjne serum do pięt REGENERUM doceni każda kobieta, która wie, co to znaczy chodzić na wysokich obcasach 😉 Zgodzicie się chyba ze mną, że nie tylko pięty na tym cierpią. Nie odkryję Ameryki jeśli napiszę, że to skóra pięt jest najbardziej narażona na zgrubienia. Serum do pięt Regenerum dzięki wysokiej zawartości mocznika nie tylko pielęgnuje skórę, ale jednocześnie pomaga złuszczyć suchy, zniszczony i zgrubiały naskórek.
Zawarty w składzie mocznik 30% wygładza, zmiękcza i nawilża naskórek, wspomaga jego złuszczanie oraz zwiększa przepuszczalność warstwy rogowej.
Kompleks witamin A, E i F intensywnie odżywia zniszczoną skórę oraz działa naprawczo, przywracając jej gładkość i elastyczność.
Dodatkowo zawarta w serum witamina F będąca mieszaniną niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, zabezpiecza powierzchnię pięt przed pęknięciami. 
Formuła wzbogacona w lanolinę, której silne właściwości nawilżające przynoszą ulgę spękanej skórze pięt oraz sprawiają, że odzyskuje właściwą miękkość.
Co do zasady, ja nie mam i dotychczas nie doświadczyłam co to ból popękanych pięt, nie potrafię zatem odnieść się do efektów w tym zakresie. Nie mniej jednak stosuję krem – czasem nawet na całą dolną powierzchnię stóp – i muszę przyznać, że zgrubiały naskórek w miarę systematycznego stosowania staje się miękki, jego grubość ustępuje, a stopy są maksymalnie wygładzone, nawilżone, zregenerowane i odżywione. Podobnie jak w przypadku poprzedników serum posiada skoncentrowaną formułę, ale jego zapach już nie jest tak przyjemny, określiłabym go jako „apteczny”. Nie zmienia to jednak faktu, że serum stosowane raz dziennie na noc wykazuje właściwości kosmetyku do zadań specjalnych i spisuje się wyśmienicie. 
Pojemność 30ml / Cena ok. 15zł
   

Każdy z wyżej wymienionych produktów spełnia swoje zadania, a zapewnienia Producenta względem ich działania są prawdziwe. Serum do włosów odżywia i dyscyplinuje włosy, serum do rąk przynosi ukojenie suchej skórze, a serum do pięt (moim zdaniem może być stosowane do całych stóp) przywraca miękkość i gładkość – wszystkie trzy polecam 🙂 Do kupienia w aptekach stacjonarnych i internetowych.
Dajcie znać czy znacie? lub zamierzacie poznać?
Na zakończenie pozostawiam pełne składy każdego z produktów 🙂
Skład serum do włosów Regenerum (INCI): Aqua, Cetyl Alcohol, Silicone
Quaternium-16/Undecth-11/Butyloctanol/Undecth-5, Stearyl Alcohol,
Glycerin/Hydrolyzed Ceratonia Siliqua Seed Extract/Zea Mays Strach,
Behentrimonium Chloride/Isopropyl Alcohol, Dimethicone, Panthenol,
Ricinus Communis Seed Oil, Butylene Glycol/Glycine Soja Germ
Extract/Triticum Vulgare Germ Extract, Tocopherol, Parfum, Disodium
EDTA, Benzyl Alcohol/Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone,
Citric Acid. 
Skład serum do rąk Regenerum (INCI) : Aqua, Octyldodecanol, Cetearyl
Ethylhexanoate, Cetyl Alcohol, Glycerin, Panthenol, Glyceryl Stearate
Citrate, Stearyl Alcohol, Petrolatum, Glyceryl Stearate,
Polyacrylamide/Hydrogenated Polydecene/Laureth-7, Rosa Moschata Seed
Oil, Sodium Palmitoyl Proline/Nymphaea Alba Flower Extract/Butylene,
Glycol/Dipropylene Glycol, Retinyl Palmitate, Tocopherol,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Benzyl
Alcohol/Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone, Disodium
EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Lactic Acid, Limonene, Linalool,
Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl lonone.
Skład serum do pięt Regenerum (INCI) : Aqua, Urea, Petrolatum, Propylene Glycol, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Ceteareth-20, Paraffin, Zea Mays Oil/Rosa Moschata Seed Oil/Rosmarinus Officinalis Leaf Extract/Helianthus Annuus Seed Oil, Sorbitan Stearate, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Benzyl Alcohol/Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone, Lactic Acid.

Pozdrawiam serdecznie , Aga 🙂

Jeśli spodobało Ci się to co piszę, Zaobserwuj mnie, Bądź na bieżąco 
https://www.facebook.com/kosmetykizmojejpolkihttps://plus.google.com/u/0/109961416078189807184/postshttps://instagram.com/agnieszka_kzmp/https://twitter.com/Agnieszka_KzMPhttps://pl.pinterest.com/kosmetykizmojej/
Powrót na górę