O tym jak olej migdałowy okazał się być doskonałym i niezastąpionym wszechstronnym kosmetykiem :)

O tym jak olej migdałowy okazał się być doskonałym i niezastąpionym wszechstronnym kosmetykiem :)

Jeszcze nie tak dawno, ponieważ kilka miesięcy temu o olejach wiedziałam tylko tyle, że można na nich smażyć i dodawać do sałatek. Oleje to nie mój świat, ale … blogowanie to taka fajna przygoda, podczas której dowiadujemy się tylu ciekawych rzeczy i poznajemy tylu ciekawych ludzi, że siłą rzeczy w „modne” olejowanie wpadłam jak przysłowiowa śliwka w kompot. Jedną z takich ciekawych osobistości jest Patrycja – autorka i założycielka bloga Kosmetyczna Wyspa, która postanowiła obdarować mnie olejem migdałowym. Olejem nie lada nadzwyczajnym, a i podarunek, który nie jest ot tak zwyczajny, ponieważ przywiozła go aż z Majorki 🙂 jeśli pomyliłam kierunek Twoich ostatnich wakacji, to przepraszam, popraw mnie 🙂

Czy tylko ja mam wrażenie, że ze wszystkich zakamarków kosmetycznych wylewa się olej arganowy? Nie istnieje chyba już marka kosmetyczna, która by nie dodawała tego oleju do produkowanych kosmetyków. Mam wrażenie, że jest wszędzie! A olej ze słodkich migdałów? coraz częściej spotykam go w składach kosmetyków, szczególnie propozycji pielęgnacyjnych dla maluszków, ale przecież nie każdy po takowe sięga. Dopóki nie zostałam mamą nawet nie patrzyłam w ich kierunku. W moim odczuciu oleju migdałowego powinno być zdecydowanie więcej i nie jest to tylko moje widzimisię, a czego dowodzi pielęgnacja przy użyciu właśnie tego oleju.
Czy olej musi być tłusty? NIE! I ten właśnie nie jest – to pierwsza jego właściwość, za którą go pokochałam. Jest bardzo lekki i praktycznie suchy w stosowaniu, bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej powłoki, która niejednokrotnie jest uciążliwa i potrafi mnie doprowadzić nawet do szału!
Czy olej musi nieprzyjemnie pachnieć? a ja mam to akceptować, no bo przecież nie zapach a efekty są najważniejsze? NIE! Olej migdałowy jest praktycznie bezzapachowy, wyczuwam w nim nutkę czegoś, czego nie potrafię skategoryzować, ale zupełnie mi to nie przeszkadza a nawet bardzo się podoba.
Czy olej w czystej postaci może być aplikowany na twarz? TAK – podobno każdy, ale nie każdy wchłania się tak jak migdałowy i nie każdy jest źródłem witamin A, B1, B2, B6, D i E, nie każdy jest cennym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT oleinowego, linolowego i palmitynowego.

A jak to się wszystko ma do praktyki? Uwielbiam olej migdałowy! Za co:

  • za to, że mogę zastosować go na ciało nawet rano i nie ubrudzę sobie ubrań. Jeśli brakuje mi zapachu to sprawę załatwia kropelka naturalnego olejku eterycznego, np. z mandarynki – ostatnio mój ulubiony, taka mieszanka daje rano takiego kopa, że hej 😉
  • za to, że kiedy zimą w wyniku kuracji dermatologicznej moja wysuszona na wiór cera wołała o pomoc, to właśnie on niejednokrotnie ją ratował 🙂
  • za to, że moje wiecznie suche nogi poniżej kolan, szczególnie zimą zapomniały o tym przykrym uczuciu 🙂
  • za to, że moje ukochane maseczki algowe na twarz wymieszane z nim są „puszyste”, aksamitne i aż miło nakładać i uprzyjemniać sobie czas w nich na twarzy 🙂
  • za to, że glinki na twarzy nie zasychają tak szybko, jak wymieszane z wodą czy hydrolatem – podobno nie powinny, ponieważ właściwości glinek działają odpowiednio tylko na mokro 🙂
  • za to, że dodany w kilku kroplach do wanny zamienia kąpiel w nawilżający rytuał, nie pociągający za sobą dodatkowej dawki nawilżania w postaci kremu, balsamu, masła ect.
  • za to, że dyscyplinuje moje suche na końcach włosy jak żadne serum, sprawdza się zarówno na mokre, jak i na suche włosy 🙂
  • za to, że jest bardzo delikatny i może być stosowany nawet na skórze maluszków, doskonały zamiennik oliwek dla dzieci – świetnie radzi sobie z przesuszeniami atopowymi 🙂 

Wymieniać można w nieskończoność … olej migdałowy jest olejem tak wszechstronnym, że grzechem jest go nie mieć 😉 kosztuje, w zależności od sklepu i pojemności, od kilku do kilkunastu złotych. Jest baaaardzo wydajny, moja 250ml wersja po trzech miesiącach stosowania ubyła tylko w ok. 1/3 pojemności 🙂

Patrycja, bardzo się cieszę, że mnie obdarowałaś tym produktem. Jestem Ci wdzięczna i czuję się zobowiązana. Olej migdałowy jest genialny i sprawiłaś mi ogromną radość, a przede wszystkim możność poznania jego doskonałych właściwości pielęgnacyjnych.
I jeśli ktokolwiek kiedyś zapyta mnie o mój ulubiony olej w czystej postaci to już nie będzie to ani arganowy, ani kokosowy – a migdałowy!

Serdecznie polecam, Aga 🙂

Powrót na górę