Trądzik to choroba głównie wieku młodzieńczego, chociaż ostatnimi laty przypadłość tą można zaobserwować również w wieku dorosłym, dojrzałym, najczęściej atakuje kobiety - jeśli ktoś jest po tzw. 30-stce to uznaje się, że skóra jest już na tyle dojrzała, że w normalnych warunkach trądzik nie powinien na niej występować. Dlaczego więc występuje? Odpowiedzialne za trądzik są czynniki genetyczne, hormonalne, które prowadzą do nadmiernego łojotoku, w efekcie czego powstają stany zapalne.
W moim przypadku trądzik wieku młodzieńczego przeszedł dość łagodnie. O ile dobrze pamiętam, były okresy kiedy byłam strasznie wysypana, ale były też takie, kiedy buzia była całkiem czysta i pozbawiona wszelkich niedoskonałości. Kiedy zbliżałam się do 30-stki, to zdarzały mi się pojedyncze ropne zmiany, szczególnie usytuowane na brodzie, ale jakoś nieszczególnie mi przeszkadzały - w dobie świetnych kosmetyków łatwo można sobie z takim delikwentem poradzić i zakamuflować go. Potem była ciąża, dziecko - a to co się stało z moimi hormonami przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Minął rok od porodu, a ja mam taki łojotok na twarzy, iż pomimo, że znane mi są techniki postępowania w takim przypadku, do tego znajomości zagadnienia i pielęgnacji takiej skóry, to jednak sama sobie nie poradziłam i wybrałam się do dermatologa. A z racji tego, że mam dostęp do świetnego specjalisty w tej dziadzinie medycyny, to nie musiałam zbyt długo szukać.
Rozpoznanie było takie, jakiego się spodziewałam - trądzik wieku dojrzałego umiejscowiony na dolnych partiach twarzy, szczególnie na brodzie. Leczenie w postaci antybiotykoterapii zewnętrznej w postaci żelu aplikowanego na zmiany skórne.
Z góry zaznaczam, że wszystkie informacje zawarte w tym poście to zbiór moich doświadczeń i przemyśleń związanych z omawianym tematem a opisy leków pochodzą z ich opakowań, ulotek informacyjnych i informacji wyszukanych z Internecie - nie mam żadnego przygotowania zawodowego w tym zakresie.
Po diagnozie otrzymałam receptę na dwa leki, a właściwie żele z antybiotykiem do stosowania na zmiany skórne odpowiednio na noc Acnatac i na dzień Klindacin T.
Skupmy się na pierwszym: Acnatac według zaleceń do stosowania na noc na skórę, która jest podatna na zmiany - w moim przypadku jest to obszar całej brody. I pomimo, że trądzik pojawia się punktowo, to według zaleceń smaruję nim cały obszar wokoło.
Acnatac to lek w postaci żelu produkowany w Niemczech przez koncern farmaceutyczny MEDA Pharma GmbH & Co. KG. Zawiera substancje czynne klindamycynę i tretynoinę, jeden gram żelu zawiera 10mg klindamycyny i 0,25mg tretynoiny. Co to za substancje?
Klindamycyna jest antybiotykiem. Hamuje wzrost bakterii związanych z trądzikiem oraz odczyn zapalny wywołany przez te bakterie.
Tretynoina normalizuje wzrost komórek powierzchownej warstwy skóry i powoduje prawidłowe złuszczanie się komórek blokujących ujścia mieszków włosowych w miejscach zmienionych przez trądzik. Zapobiega to nagromadzeniu substancji łojowych i powstawaniu wczesnych zmian trądzikowych (zaskórniki zamknięte i zaskórniki otwarte).
Udowodniono, że obydwie substancje czynne skuteczniej działają w połączeniu niż stosowane oddzielnie. Leczenie jednoczesne obiema substancjami ukierunkowane jest na wiele płaszczyzn: nieprawidłową keratynizację mieszków włosowych, stan zapalny i zwiększone wytwarzanie łojotoku.
Oprócz opisanych powyżej czynnych substancji lek posiada substancje pomocnicze w postaci: woda oczyszczona, glicerol, karbomery, parahydroksybenzoesan metylu (E218), polisorbat 80, disodu edetynian, kwas cytrynowy bezwonny, parahydroksybenzoesan propylu (E216), butylohydroksytoluen (E321), trometamol.
Parahydroksybenzoesan metylu (E218) i parahydroksybenzoesan propylu (E216) mogą powodować reakcje alergiczne, butylohydroksytoluen (E321) natomiast może powodować miejscowe reakcje skórne lub podrażnienie oczu i błon śluzowych.
Leku Acnatec nie powinny stosować kobiety w ciąży, zwłaszcza w pierwszych trzech miesiącach, ani kobiety karmiące piersią. Nie zbadano jednak, czy lek Acnatec może mieć szkodliwy wpływ na nienarodzone dziecko ani czy może przenikać do pokarmu i tym samym zaszkodzić niemowlęciu. Z informacji zawartych na ulotce informacyjnej wynika również, że kobiety mogące zajść w ciążę powinny stosować antykoncepcję w trakcie leczenia preparatem Acnatec i przez co najmniej jeden miesiąc po zakończeniu kuracji.
Częstotliwość i sposób stosowania leku Acnatec należy bezwzględnie przestrzegać według zaleceń lekarza, lek wydawany jest tylko i wyłącznie na receptę. W moim przypadku jest to aplikacja tylko na noc z jednoczesnym obserwowaniem zachodzących reakcji - jeśli skóra będzie się mocno łuszczyć mam zaprzestać stosowania codziennego, a przejść na aplikację co drugi dzień lub 2-3 razy w tygodniu. Nie należy również przesadzać z ilością żelu, nałożony w nadmiarze nie pomoże, a może nawet zaszkodzić, ja nakładam go w ilości odpowiadającej wielkości groszku konserwowego.
Lek ma postać półprzeźroczystego żelu o lekko żółtym zabarwieniu. Występują dwie pojemności produktu 30 i 60g. Ja posiadam produkt o pojemności 30g a zapłaciłam za niego o ile dobrze pamiętam (zgubiłam paragon) około 80zł, więc nie jest tani. Obecnie jestem po 4-tygodniowej kuracji lekiem i specjalnej poprawy widocznej gołym okiem nie widzę. Cyklicznie pojawiają mi się w dolnej części twarzy wypryski, może mniej ropne, ale jednak tak. Zauważyłam małe łuszczenie się naskórka, więc chyba działa. Podobno efekt leczenia może być widoczny w niektórych przypadkach nawet po upływie 12 tygodni, więc jeszcze trochę czasu muszę mu dać. W każdym bądź razie leczenie trądziku to kuracja minimum półroczna, więc nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać...
Drugim lekiem, według zaleceń lekarza niezbędnym w moim przypadku do kuracji przeciwtrądzikowej jest lek również z postaci żelu do stosowania na skórę chorobowo zmienioną o nazwie Klindacin T. W tym przypadku producentem jest nasza polska warszawska Polfa Tarchomin. W odróżnieniu od poprzednika do stosowania na dzień lub naprzemiennie na noc z pominięciem Acnatec.
Klindacin T jest również lekiem, który zawiera antybiotyk, ale w odróżnieniu od Acnatec tylko klindamycynę- 1g żelu zawiera 10mg substancji. Jego działanie jest mniejsze niż Acnatec.
Substancje pomocnicze, jakie zawiera to: glikol propylenowy, alkohol izopropylowy, woda oczyszczona, hydroksypropyloceluloza, sodu wodorotlenek.
Klindanic T również może podrażniać, przede wszystkim ze względu na zawartość glikolu propylenowego.
Podobnie jak w przypadku poprzednika nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży i karmiące, chyba że lekarz uzna stosowanie leku za konieczne.
W przypadku Klindacin T przeciętny okres leczenia wynosi od 4 do 8 tygodni. JAK ON STRASZNIE ŚMIERDZI :-( to chyba zasługa alkoholu izopropylowego. Na skórze czujemy ten mało przyjemny zapach przez kilka minut od aplikacji, koniecznie musimy umyć po nim ręce - to nie tylko zalecenia lekarza, ale również informacja zawarta na ulotce. W odróżnieniu od Acnatac, który wchłania się do całkowitego matu, Klindacin T pozostawia na skórze wyczuwalną powłokę, która może się rolować przy nakładaniu np. podkładu na twarz - aby zachować estetyczny efekt makijażu najlepiej kosmetyk w postaci podkładu wklepać opuszkami palców w skórę, użyć do tego gąbeczki lub pędzla typu "float".
Podobnie jak w przypadku Acnatac aluminiowa tubka mieści 30g leku, który ma postać przeźroczystego żelu, ale w odróżnieniu kosztuje ok. 20zł, więc w tym zakresie tragedii nie ma. Nakładam go codziennie rano na dolną część twarzy, brodę i ciężko mówić o efekcie w przypadku stosowania obydwu leków jednocześnie. Tak jak wcześniej wspomniałam efekt 4-tygodniowej kuracji nie jest dla mnie zbytnio zadowalający, ale za jakiś czas wybieram się na wizytę kontrolną do dermatologa i wtedy okaże się, czy kontynuujemy kuracje, czy zmieniamy leki.
Kuracja przeciwtrądzikowa oparta na tego typu lekach musi być uzupełniona o właściwą pielęgnację skóry twarzy. Należy ze szczególną starannością dobierać kosmetyki pielęgnacyjne, które powinny być delikatne, lekkie, nie powodować podrażnień i nie powinny być pod żadnym pozorem komedogenne. Ja niespecjalnie musiałam zmieniać sposób pielęgnacji oraz rodzaj i jakość kosmetyków, ponieważ na co dzień staram się dostosowywać pielęgnację - szczególnie skóry twarzy - do zaistniałych faktów, które niezaprzeczalnie określają moją skórę twarzy jako mieszaną, w kierunku tłustej, a do tego jeszcze wrażliwą i ze skłonnością do zaczerwienień, no i jak się okazuje trądzikową.
W obliczu takich problemów skórnych nie stosujemy kosmetyków zawierających w swoim składzie alkohol, który może dodatkowo podrażniać, staramy się myć twarz preparatem delikatnym i mało inwazyjnym. I bardzo ważna zasada: nasza skóra potrzebuje podczas takiej kuracji dogłębnego nawilżenia, nawilżenia lekkiego i nie zapychającego tego co udało się już naprawić. Ja stawiam na kremy nawilżające z dopiskiem "legere", czyli lekkie. Dobrym rozwiązaniem będzie np. serum nawilżające, o którym pisałam podczas zbiorczej recenzji DERMEDIC TUTAJ .
Nie zapominajmy też o wysokich filtrach przeciwsłonecznych, ponieważ opisane leki mogą powodować reakcje alergiczne na słońce, a nawet oprzenia przeciwsłoneczne. Dla mnie aktualnie nr 1 w tej dziedzinie jest wspominany jakiś czas temu Compact Photoderm MAX marki BIODERMA, który łączy w sobie cechy bardzo dobrego filtra przeciwsłonecznego i kosmetyku korygującego niedoskonałości.
Biorąc pod uwagę sytuację, w której obecnie się znalazłam, to pewnie najbliższe wpisy będą dotyczyły pielęgnacji twarzy podczas kuracji dermatologicznej.
Za jakiś czas wybieram się na wizytę kontrolną - wspomnę o niej na pewno. A tak właściwie to sama jestem bardzo ciekawa efektów.
Chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami na powyższy temat. Jestem ciekawa czy stosowałyście te leki i jak radzicie sobie z pielęgnacją skóry szczególnie podatnej na niedoskonałości w postaci łojotoku, trądziku czy chociażby rozszerzonych porów i zaskórników.
A dzisiaj dziękuję za uwagę,
pozdrawiam, Aga.
Aktualizacja kuracji po trzech miesiącach TUTAJ KLIK
Podsumowanie kuracji po 8 miesiącach TUTAJ KLIK
