Algorytm radykalnego odmłodzenia | ALGORITHM Dr Irena Eris

Algorytm radykalnego odmłodzenia | ALGORITHM Dr Irena Eris
My Kobiety mamy intuicję – podobno… a przynajmniej tak o Nas powiadają. Kierujecie się intuicją? Ja przyznaję, że nie zawsze, ale kiedy tylko pierwszy raz ujrzałam nową serię Dr Ireny Eris, to intuicja jak cień chodziła za mną i za każdym razem kiedy spoglądałam na te kosmetyki podpowiadała mi, że są genialne i muszę je w końcu spróbować! Ten koniec wreszcie nadszedł i … właściwie od pierwszego użycia przepadłam 🙂
ALGORITHM to innowacyjna seria kosmetyków przeciwzmarszczkowych, dedykowana kobietom powyżej 40 roku życia, wykorzystująca naturalne bogactwo mórz i najnowocześniejsze osiągnięcia biotechnologiczne.  Bazując na mechanizmie działania biomolekuł algowych Undaria Pinnatifida, unikalna technologia Reproductive Cell Technology™ pobudza skórę do radykalnej regeneracji i zwalczania oznak jej starzenia. Wzrost syntezy włókien podporowych skóry, przy jednoczesnym nadaniu im optymalnego, biozgodnego kształtu, czego efektem jest spektakularna poprawa jędrności i elastyczności skóry – to algorytm do radykalnego odmłodzenia.
Obok takiej deklaracji nie potrafiłam przejść obojętnie i któregoś pięknego popołudnia przyniosłam do domu Zaawansowane serum odmładzające ALGORITHM oraz Nawilżającą maseczkę do twarzy z tej samej serii. Jeśli jesteście ciekawi efektów ich stosowania, to zapraszam do dalszej części mojego dzisiejszego wpisu.

Zaawansowane Serum Odmładzające ALGORITHM 40+ to kuracja na twarz i szyję do każdego typu cery dojrzałej w formie bardzo skoncentrowanej emulsji.

Wykorzystanie w technologii Reproductive Cell Technology™ zdolności biomolekuł algowych, zapewnia radykalną
odbudowę komórkową podłoża skóry właściwej, poprzez zaangażowanie komórek nie tylko w syntezę, ale również dojrzewanie
i sieciowanie jej głównych składników: kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. Jednocześnie, zaawansowany
technologicznie multifunkcyjny kompleks polisacharydowo-witaminowy z morskiej algi Rhodophytes phylum i owoców
Citrus Aurantinum, zapewnia błyskawiczny efekt „renowacji” parametrów skóry. Efekt odmłodzenia skóry, widoczny
i odczuwalny zaraz po aplikacji, nasila się i utrzymuje w czasie.

Pojemność: 30ml / Cena: ok. 100zł

Zanim przejdę do efektów stosowania tego serum, wrażeń i odczuć z tym związanych, to nie mogę przejść obojętnie wobec formy jego podania. Piękne, minimalistyczne, a jednak luksusowe opakowania przyciągają wzrok i mogą z powodzeniem konkurować z propozycjami kosmetycznymi z bardzo wysokiej półki. Zawartość zwierzchnich opakowań jest również bardzo imponująca. Szklana buteleczka z grubego szkła, dosyć ciężka, ubrana w błękitno – lazurowe kolory robi ogromne wrażenie na każdego, kto odwiedza moje centrum dowodzenia. Buteleczka oczywiście wyposażona jest w pipetę, zakraplacz, ale to co zwróciło moją uwagę w chwili pierwszego otwarcia opakowania wierzchniego to to, że pipeta była załączona jako odrębny element wyposażenia, a samo serum zabezpieczone było srebrną nakrętką, dodatkowym korkiem, który należało zamienić na pipetę wraz z pierwszym użyciem kosmetyku. Dodatkowo otwór w buteleczce, przez który umieszczamy pipetę w celu wydobycia kosmetyku jest tak dopracowany aby uniemożliwić i zminimalizować przedostanie się do kosmetyku niechcianych czynników zewnętrznych. Umieszczając pipetę w otworze buteleczki z serum przez chwilę wyraźnie wyczuwamy opór (podobny jak w przypadku tuszów do rzęs kiedy wyjmujemy szczoteczkę z opakowania), co stanowi doskonałe dopasowanie otworu do grubości pipety. Nie przypominam sobie abym spotkała się dotychczas z takim rozwiązaniem i rzeczywiście w pewnym względzie definiuje to spojrzenie na koleje kosmetyki typu serum, które spotkam.

To co wyróżnia całą serię kosmetyków ALGORITHM to niepowtarzalny morski zapach. Niesamowicie przyjemny, delikatny, typowo wodny, nasączony orzeźwiającą głębią alg, morską bryzą, przywołujący same pozytywne skojarzenia i wspomnienia nadmorskich wakacji. Genialna kompozycja zapachowa idealnie trafiająca w moje nozdrza!
Konsystencja serum jest płynna choć nie całkowicie wodna, w kontakcie ze skórą wyczuwamy wyraźnie elastyczną lepkość, która ustępuje w miarę upływu czasu pozostawiając skórę gładką i miękką w dotyku, elastyczną, promienną i świeżą wizualnie. Efekt jest widoczny i odczuwalny już chwilę po jednorazowej aplikacji, a systematyczność stosowania nasila go i utrzymuje w czasie. Producent deklaruje, że już jednomiesięczna kuracja serum pozwala na poprawę ogólnej kondycji skóry i faktycznie po ponad miesięcznym okresie stosowania serum z pełną odpowiedzialnością mogę to potwierdzić. Wyniki badań w Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris potwierdzają, że koncentracja składników aktywnych i wprowadzonych innowacyjnych rozwiązań

zapewnia błyskawiczny efekt „renowacji” parametrów skóry, która zaraz po aplikacji staje się:

  • idealnie wygładzona 93%
  • optymalnie nawilżona 83%
  • niezwykle delikatna i miękka w dotyku 93%
  • pełna świeżości 93% i młodzieńczej witalności

Producent zaleca stosowanie serum pod krem pielęgnacyjny na dzień i/lub na noc, codziennie w sposób ciągły lub jako okresowa kuracja. Początkowo serum stosowałam dwa razy dziennie, po tygodniu postanowiłam jego aplikację sprowadzić do pielęgnacji nocnej. I choć rzeczywiście dwukrotna aplikacja zarówno na dzień jak i na noc sprawdza się bardzo dobrze, to jednak ja jestem zagorzałym zwolennikiem stosowania w porannej pielęgnacji radykalnej porcji witaminy C o kilkuprocentowym stężeniu, najlepiej o wodnej lub żelowej formule, która pozwala na natychmiastowe wchłonięcie serum przez skórę i nie wyczuwalne na niej. Praktyka pokazuje, że tak przeprowadzana pielęgnacja doskonale służy mojej cerze, a ja podaję jej to, czego potrzebuje i z czym jest jej dobrze.
Wracając do serum i jego wieczornej aplikacji nie ograniczałam się tylko i wyłącznie do twarzy, ale również pozwalałam sobie – i pozwalam dalej – na odrobinę luksusu na szyję i dekolt. Po miesięcznym stosowaniu serum ALGORITHM widzę wyraźną poprawę wyglądu nie tylko cery, ale i – a może nawet przede wszystkim – szyi i dekoltu. Zazwyczaj moja pielęgnacja tej strefy sprowadzała się do nałożenia kremu pielęgnacyjnego tego samego co do twarzy, teraz widzę, że powinnam z należytą starannością dbać i troszczyć się również o dekolt dostarczając mu skoncentrowanych składników jakie oferują nam kosmetyki typu serum. ALGORITHM przekonał mnie jednoznacznie, że taka pielęgnacja daje wielowymiarowe efekty nie tylko prawidłowej pielęgnacji ale również zdrowej i promiennej cery wydobywając to, na czym nam najbardziej zależy – kiedy wyglądamy pięknie, czujemy się piękne i zadbane.

Serum Algorithm to innowacyjny kosmetyk, którego efekty stosowania widać i czuć. Doskonale nawilża, wygładza, napina i uelastycznia skórę, daje niesamowicie pozytywne wrażenie nie tylko wizualne ale i pielęgnacyjne, aplikacja tego kosmetyku to czysta przyjemność. Pomimo, że jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku tłustej, to nie zauważyłam żadnych niepożądanych efektów w postaci zwiększonej produkcji sebum, wysypu czy niedoskonałości, nie podrażnia, nie uczula i nie stanowi przeszkody w połączeniu z innymi kosmetykami. No właśnie, z nieukrywaną przykrością obserwuję, że powoli zbliżam się do jego zużycia i mogę jedynie żałować, że nie zdecydowałam się na jednoczesną pielęgnację tym serum wraz z kremem na noc tej samej serii. Jestem pewna, że jeśli spotkamy się ponownie to już w duecie! Czy sięgnę po krem na dzień? Nie wiem, moja cera jednak aby wyglądała dobrze w ciągu dnia potrzebuje choć minimalnej dawki matowienia, czyli kosmetyku, który będzie regulował wydzielanie sebum, ale z przyjemnością sprawdzę wersję demonstracyjną i wtedy podejmę decyzję. Jestem przekonana, że każda cera będzie w pełni zaspokojona pielęgnacją pełną serią ALGORITHM, zarówno na noc, jak i na dzień. Serum genialne! a maseczka?

A maseczka też! Maska głęboko nawilżająca na twarz i szyję ALGORITHM to propozycja, którą doceni każda kobieta z uwagi na natychmiastowy efekt odświeżenia i zniwelowania efektu zmęczenia spowodowanego stresem i niejednokrotnie intensywnym trybem życia.

Innowacyjna maseczka typu S.O.S., do szybkiej rewitalizacji, redukcji objawów zmęczenia i stresu, przeznaczona dla każdego typu skóry dojrzałej kobiet powyżej 40 r.ż. Wyselekcjonowany z algi błękitnej bio-koncentrat witaminowy, w połączeniu z aktywną formą witaminy C, daje natychmiastowy efekt nawilżenia, rozświetlenia i regeneracji skóry. Kompleks olejów roślinnych i wosków w połączeniu z kwasem hialuronowym to szybko działający zastrzyk hydratacyjny, o ogromnej sile nawilżania i odżywiania skóry.

Pojemność: 75ml / Cena: ok. 70zł

Kiedy ta maseczka trafiła do mnie pomyślałam, że to kolejna nawilżająca maseczka i właściwie nie oczekiwałam od niej szczególnych rezultatów, oprócz nawilżenia jasna sprawa. Ależ mnie mocno i pozytywnie zaskoczyła 🙂 Opakowanie oczywiście utrzymane w kolorystyce całej linii, a sama maseczka docelowo umieszczona w miękkiej tubce z typową nakrętką, na której z powodzeniem możemy stabilnie postawić kosmetyk. Według mojego mniemania kolorystyka opakowania utrzymana względem głębin morza ale tutaj przeważa zieleń nad błękitem, co nie zmienia faktu, że jest również bardzo gustownie. Otwór, przez który wydobywamy maseczkę zabezpieczony jest dodatkowo folią co stanowi gwarancję, że kosmetyk, który znajduje się wewnątrz opakowania jest wolny od jakichkolwiek wad i w chwili jego otwarcia utrzymuje takie same właściwości jak w momencie jego zapakowania. Dla mnie osobiście maseczka zapakowana w plastikową tubkę jest rozwiązaniem lepszym aniżeli te, które są w słoiczkach, jakkolwiek gustownie się prezentują to wydobywanie maseczki z tubki dla mnie jest bardziej higieniczne.

Maseczka posiada kremową konsystencję o błękitnym zabarwieniu i zapachu bardzo zbliżonym do serum, ale z wyczuwalną nutką kremowości. Tuż po wydobyciu jej z tubki i bezpośrednio nakładaniu jej na oczyszczoną skórę przybiera aksamitną w dotyku konsystencję, lekko sunie po skórze nie stwarzając przy tym problemów aplikacyjnych, otula swoim zapachem czyniąc tym samym rytuał godny niejednemu seansowi SPA. A seans taki trwa 10-15 minut, w tym czasie maseczka wchłania się w skórę a jej pozostałości usuwamy wacikiem nasączonym płynem micelarnym lub tonikiem, jak kto woli. Producent określa, że już zaraz po użyciu maseczki pojawia się uczucie nasycenia skóry wilgocią, i faktycznie taki stan ma miejsce. Maseczka pozostająca na twarzy i dekolcie jest wyczuwalnie wilgotna, skóra czuje wilgoć, w efekcie czego następuje dogłębne nawilżenie a nawet nawodnienie skóry. Odpowiednie nawilżenie skóry to gwarancja jej zdrowego wyglądu, na skórze nawilżonej zmarszczki są mnie widoczne a nasze samopoczucie wyraźnie i wyczuwalnie rośnie.
Producent zaleca stosowanie maseczki 2-3 razy w tygodniu poprzez nałożenie grubej warstwy maski na twarz i dekolt – przy takiej częstotliwości podejrzewam, że nie wystarczy jej na cały miesiąc stosowania. Ja aplikuję maseczki 2-3 razy w tygodniu, naprzemiennie oczyszczające z nawilżającymi, obserwuję skórę i dostarczam jej takich składników, jakich w danym momencie wymaga.
Maseczka nawilżająca ALGORITHM to propozycja, która łączy w sobie zarówno właściwe cechy pielęgnacji stałej jak i jednorazowej, takiej, jaka jest niezbędna w danym momencie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że może być traktowana jako bankietowa, czyli natychmiastowe S.O.S. dla skóry wymagającej radykalnego odświeżenia, odżywienia, rozjaśnienia i zniwelowania ogólnego stanu i wyglądu skóry zmęczonej.  I choć Producent określa, że to maseczka nawilżająca, to zastosowanie jej nawet jednorazowo daje gwarancję dobrego samopoczucia i świetnego wyglądu. Zachwyca mnie równie mocno co serum z tej samej serii i jestem przekonana, że znajdzie wielu zwolenników.

Pielęgnacja cery kosmetykami ALGORITHM to nie tylko wzrost właściwego nawilżenia skóry, ale również poprawa jej elastyczności, likwidacja skutków zmęczenia, i wreszcie właściwa pielęgnacja skóry dojrzałej. No właśnie? ale czy tylko dojrzałej? Ja nie mam jeszcze 40 lat i z doświadczenia popartego praktyką wiem, że odpowiednia pielęgnacja to nie ta, która jest określona wiekowo na opakowaniach kosmetyków, ale ta, która odpowiada moim potrzebom, potrzebom mojej skóry, jej kondycją i wyglądem. Koncerny i firmy zajmujące się tworzeniem kosmetyków na szeroką skalę dzielą na kategorie wiekowe poszczególne linie kosmetyczne podpowiadając tym samym konsumentom i wskazując na konkretne propozycje bazując na ogólnej wiedzy, czego dana skóra w danym wieku potrzebuje, jakie właściwości przejawia, a co za tym idzie, jakich składników powinnyśmy jej dostarczać.
Fakt, że dany kosmetyk czy nawet cała linia kosmetyczna skierowana jest do odpowiedniej grupy wiekowej wcale nie oznacza, że nie będzie dobrze służyła cerom z „młodszej” lub „starszej” grupy wiekowej, warto się nad tym zastanowić i dokładnie przyjrzeć się swojej cerze. Z założenia linia kosmetyczna ALGORITHM kierowana jest do cer suchych, moja cera jest mieszana w kierunku tłustej, a kosmetyki te bardzo dobrze mi służą. Nie obciążają skóry, nie są komedogenne, nie zauważyłam zwiększonej ilości rozszerzonych porów i żadnych skutków ubocznych będących następstwem ich stosowania.

Jeśli zatem obserwujecie na Waszych cerach upływ czasu, jeśli klasyczny krem nawilżający, który znajduje się w każdej właściwej pielęgnacji skóry już nie wystarcza, to właściwym postępowaniem jest próba sięgnięcia po kosmetyki z tzw. wyższej grupy wiekowej. Linia kosmetyczna ALGORITHM łączy w sobie wiele, a może nawet wszystkie cechy właściwej pielęgnacji, na którą nie trzeba wydawać fortuny. I choć zdaję sobie sprawę z faktu, że jednorazowy wydatek rzędu 100zł może być przeszkodą, to w przypadku tych kosmetyków naprawdę warto to zrobić. Myślę, że jeszcze niejednokrotnie się spotkamy, z całą pewnością w rozszerzonym zestawie. Dr Irena Eris stworzyła innowacyjną linię ALGORITHM bazując na własnym doświadczeniu i finalnie stworzyła kosmetyki, które ja akceptuję w całości.

Znacie te kosmetyki? Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie, Aga 🙂
Powrót na górę