ARGAN + KERATIN = EVELINE COSMETICS

Jaki macie naturalny kolor włosów? Ja mam taki jakiś „mysi” 🙂 Miałam do wyboru koloryzacja na ciemno lub blond, co oczywiście wiąże się z regularnym rozjaśnianiem włosów. Wybrałam to drugie. Tylko raz w życiu zdecydowałam się na ciemną koloryzację – pamiętam jak dziś, piękny, czekoladowy brąz – cudowny !!! do czasu aż zaczął się zmywać – wyglądałam jak sprana szczotka 🙁 Od tamtej pory już nigdy nie eksperymentowałam i nie dałam się namówić na ciemną koloryzację. Aktualnie moje włosy są w jasnym, zimnym odcieniu blond. Marzy mi się beżowy blond, ale moje włosy są dość „specyficzne” do rozjaśnienia i mają  tendencję do żółtych odcieni, których nie znoszę.
Nie muszę chyba zbyć mocno przekonywać, jak negatywnie na strukturę włosa wpływa ciągłe jego rozjaśnianie. Dlatego właśnie staram się pielęgnować moją czuprynkę kosmetykami profesjonalnymi przeznaczonymi dla salonów fryzjerskich, ale w dobie dzisiejszego internetu możemy sobie takie zafundować bezpośrednio przed nasze drzwi. Niestety niewiele jest kosmetyków drogeryjnych, które pozytywnie wpływają na stan moich włosów, ale … znalazło się na półkach sklepowych coś, co mnie zadowala i najwyraźniej moje włosy dobrze znoszą ich obecność. I jak sam tytuł posta wskazuje są to stosunkowo nowe kosmetyki do pielęgnacji włosów marki EVELINE COSMETICS z serii ARGAN KERATIN.

W ramach linii ARGAN + KERATIN znajdziemy szampon i maskę do włosów zniszczonych rozjaśnianiem czy farbowaniem. Wizualizacja zewnętrzna produktów wygląda dość „bogato”, ale podobno nie szata zdobi człowieka. Na początek kilka słów od Producenta.
Kiedy widzę produkt 8w1 to szczerze, wnętrzności się we mnie przewracają – ale po kolei. Zacznijmy od szamponu.

Arganowy szampon do włosów 8w1 dokładnie i delikatnie myje włosy farbowane, rozjaśniane oraz zniszczone. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym i płynną keratyną, skutecznie chroni kolor oraz nadaje włosom blask. Intensywnie nawilża, odżywia i głęboko regeneruje włókna włosów. Natychmiast po zastosowaniu włosy stają się lśniące, miękkie w dotyku, łatwo się rozczesują i nie puszą się. Lekka formuła nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów na włosach. 


Kompleksowe działanie 8w1:

  1. Odbudowa włókna włosa
  2. Nawilżenie i wygładzenie
  3. Odżywienie i wzmocnienie
  4. Intensywna regeneracja
  5. Połysk od nasady aż po same końce włosa
  6. Miękkie i elastyczne włosy
  7. Łatwe rozczesywanie i stylizacja
  8. Ochron przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. 

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Dimethiconal, TEA-Dodecylbenzenesulphonate, Argania Spinosa Karnel Oil, Propylene Glycol, Cocamide DEA, Arcitum Lappa Root Extrakt, Hydrolyzed Keratin, Sodium Chloride, Panthenol, PEG-75 Lanolin, Wthylhexyl Methoxycinnamate, Equisetum Arvense Leaf Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Hydrolized Silk, Butylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract, Citric Acid, Parfum, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone.


Pojemność: 150ml
Cena: +/- 15zł

Na wstępie od razu muszę zaznaczyć, że żądanie za szampon drogeryjny o pojemności 150ml 15zł to rozbój w biały dzień – na szczęście ja kupiłam go w Biedronce za ok. 7zł, więc nie narzekam. (tak, oprócz Rossman’a obok mam też Biedrę 🙂 Nie wiem czy ten szampon po względem profesjonalnym wypada dobrze, nie jestem dyplomowanym fryzjerem, ale wiem na pewno, że te 8w1 to jakaś totalna ściema. Nie wierzę w takie cuda, i nie wiem co musiałoby się wydarzyć abym uwierzyła. Generalnie wychodzę z założenia, że szampon do włosów jest kosmetykiem, który ma po prostu „wyprać” włosy i przygotować je do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Trudno doszukiwać się, oczywiście moim zdaniem, składników aktywnych w produkcie, którego aplikacja na włosach trwa 1 minutę, no OK, może u niektórych osób dwie…  Pomijając mój pogląd, doceniam oczywiście, że szampon w swoim składzie zawiera olejek arganowy – i to już na piątej pozycji – osobiście widziałam kosmetyki drogeryjne z podkreśloną mocną czcionką informacją, że są źródłem olejku arganowego, a występował on w składzie na przedostatnim miejscu 🙂 Poza nim w składzie szamponu znajdziemy jeszcze olejek łopianowy, który bardzo korzystnie wpływa na cebulki włosowe, keratynę – podstawowy budulec włosów, wyciągi ze skrzypu i pokrzywy, proteiny jedwabiu i D-panthenol.
Nijak się to jednak ma do owych 8w1 – zgadzam się, że włosy po użyciu tego szamponu są mniej „splątane” i łatwiejsze do rozczesania, zgadzam się z tym, że są miękkie i błyszczące, ale cała reszta tej wyliczanki moim zdaniem jest „z czapy”.
Zupełnie inaczej się to ma do maski – i tutaj dopiero zaczynają się „ochy” i „achy’ – maska jest REWELACYJNA !!! 

Innowacyjna maska do włosów 8w1 skutecznie uzupełnia ubytki keratyny, intensywnie regeneruje i odbudowuje włosy farbowane, rozjaśniane czy zniszczone. Formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym i płynną keratyną, chroni kolor oraz przywraca włosom elastyczność i piękny połysk. Głęboko odżywia i wzmacnia strukturę uszkodzonych i osłabionych włókien włosów. Natychmiast po zastosowaniu włosy stają się jedwabiście gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Łatwo się rozczesują i nie puszą się. Lekka formuła nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów na włosach. 

Kompleksowe działanie 8w1 – i nie ma sensu abym się powtarzała, ponieważ te 8 działań wg Producenta są takie same jak w przypadku szamponu, o którym mowa powyżej. Ale zdecydowanie muszę zatrzymać się dłużej przy składzie maski, ponieważ jest tam kilka „perełek”, które doskonale wpływają nie tylko na kondycję włosów, ale i ich wygląd.

Składniki:

  1. Aqua / Water, 
  2. Cetearyl Alcoholkonserwant, stabilizator maski
  3. Cetrimonium Chloridekonserwant, ułatwia spłukiwanie maski
  4. Argania Spinosa Kernel Oil – olej arganowy, eliksir młodości o silnym działaniu regeneracyjnym, dogłębnie wzmacnia włosy, 
  5. Ceteareth-20 – emulgator, substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów,  
  6. Ethylhexyl Methoxycinnamate – konserwant, chroni kosmetyk przed utratą swoich właściwości pod wpływem światła),  
  7. Propylene Glycol – konserwant, utrzymuje pożądaną konsystencję kosmetyku, posiada właściwości nawilżające
  8. Arctium Lappa Root Extract – ekstrakt z korzenia łopianu, działa przeciwłojotokowo, koi i odżywia włosy
  9. Calendula Officinalis Flower Extract –  ekstrakt z nagietka lekarskiego bardzo dobrze sprawdza się w kosmetykach do włosów przetłuszczających się pobudza przemianę materii, zapobiega łupieżowi, a nawet łysieniu
  10. Citrus Medica Limonum Extract – ekstrakt z cytryny, źródło witaminy C, ma działanie rozjaśniające, zamyka łuski włosa, chroni kolor włosów farbowanych
  11. Humulus Lupulus Cone Extract – ekstrakt z chmielu zwyczajnego, zapobiega wypadaniu włosów, nadaje im połysk
  12. Hypericum Perforatum Leaf Extract – wyciąg z liści dziurawca pospolitego, chroni przed działaniem wolnych rodników, działa przeciwzapalnie,
  13. Salvia Officinalis Leaf Extract – ekstrakt z szałwii lekarskiej, wykazuje działanie przeciwłupieżowe oraz hamujące wypadanie włosów,
  14. Saponaria Officinalis Root Extract – ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, działa na włosy zmiękczająco i oczyszczająco
  15. Hydrolyzed Keratin – hydrolizowana keratyna, regeneruje, nawilża i nabłyszcza włosy,
  16. Butyrospermum Parkii Butter – masło shea, stosowane do pielęgnacji zniszczonych, suchych, łamliwych i kruchych włosów, doskonale nawilża i nadaje miękkość
  17. Poliquaternium-7 – substancja nawilżająca, pozostawia ochronną powłokę,  
  18. Panthenol – pantenol, prowitamina B-5, substancja nawilżająca wykorzystywana  w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów, dzięki
    zdolności wnikania w ich strukturę, daje uczucie gładkości
  19. Equisetum Arvense Leaf Extract – ekstrakt z liści skrzypu polnego, wzmacnia włosy, zapobiega ich łamaniu się i wypadaniu
  20. Urtica Dioica Leaf Ekstract – ekstrakt z liści pokrzywy, wykazuje działanie regenerujące i przeciwłupieżowe,  
  21. Hydrolyzed Silk – hydrolizat protein jedwabiu, emolient, nawilża, zmiękcza i wygładza, dodatkowo substancja antystatyczna, zmniejsza elektryzowanie się włosów,
  22. Butylene Glycol – glikol butylenowy, składnik nawilżający
  23. Centella Asiatica Leaf Extract – ekstrakt z liści wąkroty azjatyckiej, poprawia elastyczność, źródło witamin A, C, E i K
  24. Polysorbate 20 – konserwant, emulgator,  
  25. PEG-20 Glyceryl Laurate – konserwant, zapewnia trwałość kosmetyku
  26. Tocopherol – witamina E, świetny antyoksydant
  27. Linoleic Acidkwas linolowy, emolient, zmiękcza i odżywia włosy
  28. Retinyl Palmitate – palmitinian retinylu, ma działanie naprawcze, odpowiada za działanie kolagenu,  
  29. DMDM Hydantoin – konserwant, zapewnia trwałość kosmetyku,
  30. Parfum – substancje zapachowe
  31. Methylchloroisothiasolinone  – konserwant,
  32. Methylisothiasolinone – konserwant,
  33. CI 77492 – barwnik.

Hmm, i co Wy na to? W składzie mamy aż 12 naturalnych roślinnych składników aktywnychcelowo podkreśliłam je na czerwono, ponieważ uważam, że to dość spektakularna liczba składników naturalnych jak na maskę drogeryjną przystało. Dodatkowo w składzie znajdziemy także keratynę, proteiny jedwabiu i kwas linolowy, które mają za zadanie nawilżyć włosy.
                          

Maska w konsystencji i wyglądzie przypomina  mleczno-żółty budyń, w dotyku natomiast czujemy gęstą galaretkę, która jest dość wydajna – niewielka ilość wystarczy aby pokryć całe włosy (moje w tej chwili sięgają ramion). Zapach maski do złudzenia najbardziej przypomina wanilię połączoną z nutą zapachową oleju arganowego.
Maska zdecydowanie ułatwia rozczesywanie włosów po ich umyciu – właściwie to nie mamy z tym żadnego problemu. Po ich wystylizowaniu są bardzo miękkie, wygładzone, delikatne i wyraźnie nawilżone. Pomimo, że maska jest dość gęsta i wydaje się być jedną z tych cięższych, to nie pozostawia po sobie tłustego filmu,  bardzo łatwo i skutecznie się ją spłukuje. Nie zauważyłam szybszego przetłuszczania się włosów, w odróżnieniu do innych masek tego rodzaju. Stosuję maskę 2-3 razy w tygodniu, czyli tak jak sugeruje Producent, nie zauważyłam żadnego obciążenia włosów, wręcz przeciwnie, są uniesione u nasady i jednocześnie wygładzone na końcach. Po zastosowaniu maski włosy są zdecydowanie bardziej błyszczące i pięknie pachną.
Aha, maska kosztuje ok. 25zł ale jest jej UWAGA , aż 500ml – to BARDZO duża pojemność !!! Moja kosztowała w Biedronce ok. 10-12zł 🙂 o ile dobrze pamiętam. I choć szampon już dawno mi się skończył, to maska będzie mi jeszcze dłuuuuugo służyła.  

Podsumowując, jestem pozytywnie ukierunkowana na te produkty do pielęgnacji włosów, chociaż uważam, że bez szamponu możemy się tak naprawdę obejść lub zastąpić go innym, tańszym odpowiednikiem. Maska natomiast podejrzewam, że na stałe się u mnie zadomowi. Moje włosy ją dobrze tolerują, a ona odwdzięcza im się skutecznym działaniem.

I to tyle na dzisiaj,
Pozdrawiam, Aga 🙂

Powrót na górę