EUCERIN SUN Fluid matujący do twarzy SPF 50+
O ochronie przeciwsłonecznej i stosowaniu filtrów na twarz pisałam już przy okazji recenzji Avene Cleanance ochronna SPF 30 . Wybrałam się ostatnio do Super Pharm w poszukiwaniu kremu z wysokim filtrem, którego jeszcze nie używałam. Moja uwaga skupiła się na marce EUCERIN, która posiada w swojej ofercie bardzo bogaty asortyment dermokosmetyków. Tym razem wybór padł na EUCERIN SUN Fluid matujący SPF50+.

Deklaracja producenta:
Eucerin Fluid matujący do twarzy SPF50+:
  • Zapewnia bardzo wysoką ochronę przeciwsłoneczną UVA/UVB (SPF50+)
  • Chroni przed uszkodzeniami skóry spowodowanymi promieniowaniem słonecznym
  • Zapobiega powstawaniu plam pigmentacyjnych
  • Matujący – nie daje efektu błyszczenia się skóry
  • Beztłuszczowy
  • Wodoodporny
  • Nie zawiera substancji zapachowych
  • Do skóry normalnej i mieszanej
Badania kliniczne dowodzą: Dobra tolerancja w przypadku skóry z niedoskonałościami oraz skóry wrażliwej, po stosowaniu peelingów i zabiegów laserowych.

Skład: 

Pojemność: 50 ml
Cena: 49 zł
Moja opinia:
Kiedy otworzyłam opakowanie tego produktu pomyślałam, że to jakaś pomyłka. No dobra, wiedziałam, że będzie to fluid (tak jest napisane chociażby na opakowaniu), ale o konsystencji wody? Kiedy próbowałam pierwszy raz zaaplikować kosmetyk przelewał mi się przez palce. Kiedy wreszcie mi się udało nałożyć fluid na twarz – stało się, natychmiast stał się moim wielkim faworytem do miana: znalazłam swój „must have”. Jeszcze nigdy (NIGDY!) nie miałam kosmetyku, który by miał tak fantastyczne wykończenie – nic tylko „miziać się” po buzi. Spędziłam lata świetlne aby znaleźć podkład o takim właśnie wykończeniu, i nic – chyba takiego nie ma. Jestem pod ogromnym wrażeniem satynowego wykończenia tej, jak dla mnie, bądź co bądź wody.

Produkt jest zamknięty w bardzo poręcznej buteleczce, całkiem gustownej nawet. Nie ma pompki, ale jest to zrozumiałe przy takiej konsystencji. Wydobycie produktu nie stanowi problemu, ale jego nałożenie już tak. Z uwagi, że jest bardzo rzadki, ja wyciskam niewielką ilość produktu na środek otwartej dłoni, rozsmarowuję na wewnętrznej stronie dłoni i dopiero nakładam na twarz. Jeżeli uznaję, że kosmetyku jest za mało na twarzy, powtarzam aplikacje.
Zapach fluidu, w porównaniu z innymi produktami posiadającymi wysoką ochronę przeciwsłoneczną, jest nawet przyjemny – nie przeszkadza mi. Nie matowi całkowicie (chociaż w porównaniu z innymi matującymi kremami przeciwsłonecznymi jest bardzo dobrze), ale nie pozostawia również tłustego filmu, wykończenie jest bardzo milutkie i satynowe, dla mnie idealne. Jak na tak wysoki filtr, to ogromne brawa za to, że zupełnie nie bieli. Produkt ma żółty kolor, a po zetknięciu ze skórą całkowicie się z nią stapia.

Uważam, że jest to świetny kosmetyk do stosowania na co dzień, ale również po inwazyjnych zabiegach
dermatologicznych lub wykonanych w gabinecie kosmetycznym, zawsze wtedy,
kiedy potrzebujemy właśnie wysokiej ochrony. Brak jakiegokolwiek dyskomfortu, jaki czasem zdarza się przy stosowaniu kremów z wysokim filtrem. Nie zauważyłam, aby przeszkadzał w makijażu – nie zdarzyło mi się rolowanie, spływanie czy nieestetyczne smugi.
Moim zdaniem, produkt jest idealny dla posiadaczek cer mieszanych, ośmielę się nawet stwierdzić, że i tłustych. Nie zapycha porów, tym samym nie powoduje zaskórników, nie podrażnia – bardzo dobry dla osób borykających się z niedoskonałościami.

I tylko jedno malutkie ALE. Produkt ma być wodoodporny – nie wiem, nie sprawdzałam. Ale z doświadczenia wiem, że nie ma wodoodpornych filtrów. W każdym przypadku po zetknięciu z wodą pozostaje go na skórze maksymalnie 50%. Po wytarciu skóry ręcznikiem pozostaje go jeszcze mniej, więc bardzo ważne jest aby aplikować produkt za każdym razem po wyjściu z wody, koniecznie należy o tym pamiętać, szczególnie na plaży.
Reasumując – świetny produkt, idealny na lato, bardzo wysoka ochrona. Cena może nie przemawia do wszystkich, bo to w końcu +/- 50zł, ale jeżeli komuś zależy naprawdę na wysokiej i bezpiecznej ochronie przeciwsłonecznej, to powinien sięgnąć właśnie po ten kosmetyk.
Czekam na opinie innych, którzy mieli przyjemność (bądź nieprzyjemność) stosowania tego produktu.
A tymczasem pozdrawiam i życzę słońca i uśmiechu, Aga 🙂
Powrót na górę